Puk puk! Otwórzcie drzwi!
12+,  9+,  Komiks,  Książki

Puk puk! Otwórzcie drzwi! – recenzja

Wyobraźcie sobie, że drzwi do Waszej spiżarni zamykają wrota czasu, przez które raz na jakiś czas wpada do Was znana historyczna postać. Brzmi ekscytująco prawda? Tak właśnie wygląda rzeczywistość pewnych mieszkańców warszawskiej kamienicy, o których przeczytacie w książce „Puk puk! Otwórzcie drzwi”. Jest to druga część opowieści o Stanisławie Bielskim, jego rodzicach i ich niezwykłych gościach z przeszłości. Zajrzyjcie razem z nami do tej bardzo pomysłowej historii i sprawdźcie, kto tym razem zapuka do niezwykłych drzwi.

Po odwiedzinach rosyjskich żołnierzy z karabinami, o których mogliśmy przeczytać w poprzedniej części, mama Stanisława zdecydowała o zdjęciu i schowaniu drzwi do spiżarni. Wszystko wskazywało na to, że rodzina Bielskich nie usłyszy więcej charakterystycznego pukania. Czy to koniec podróży w czasie i niezwykłych spotkań z żywą historią? Mogłoby się wydawać, że tak, a jednak wydarzyło się coś, co ponownie odmieni losy mieszkańców kamienicy przy ulicy Jagiellonów.

Pewnego dnia do drzwi (tym razem wejściowych) zapukał niezwykły posłaniec z dość dziwną przesyłką. Zaadresowana do pana Bielskiego wiadomość wysłana została z Nowego Jorku i przeleżała w kancelarii notarialnej osiemnaście lat, by zostać dostarczoną dokładnie tego dnia. Co ciekawe, jej treść okazała się być bardzo intrygująca. Dodam tylko, że list miał pewien związek z osobą, która postanowiła niespodziewanie… zamieszać w historii! Niezwykła wiadomość stanie się początkiem równie niezwykłej przygody, w której przewiną się przeróżne postacie historyczne. Sięgnijcie po książkę „Puk puk! Otwórzcie drzwi!” i sprawdźcie kogo tym razem spotka rodzina Bielskich.

Puk puk! Otwórzcie drzwi!
Puk puk! Otwórzcie drzwi!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Podobnie jak w poprzedniej części, w tej książce również nie zabraknie przezabawnych zderzeń z historią. Tym razem będziemy świadkami przejażdżki na koniu samego rotmistrza Wieniawy-Długoszewskiego. Dowiemy się także skąd na obrazie Leonarda da Vinci wziął się odcisk palca i jaki ma z tym związek Karina, nowa koleżanka Stanisława. Młodzi czytelnicy będą mieli również okazję zajrzeć do garnka pełnego bigosu, w którym znalazła się… korona Piastów!

Książka „Puk puk! Otwórzcie drzwi!” utwierdza mnie w zdaniu, że Marcin Przewoźniak miał fenomenalny pomysł na rozkochanie dzieci w historii. Po raz kolejny przygody rodziny Bielskich są bardzo ciekawe, zabawne i niezwykle zaskakujące. Wydaje mi się, że ta część jest jeszcze lepsza niż poprzednia! Śmialiśmy się do łez, gdy mama Stanisława podawała ogień żołnierzowi, biorącemu udział w walce ze Szwedami, a także gdy pradziadek Maurcy zwrócił uwagę Fryderykowi Chopinowi, że zaczyna swój otwór od złej nuty. Muszę przyznać, że wyobraźnia autora po prostu nie ma granic. Chylimy czapki z głów!

Dodam jeszcze, że tu również znajdziecie komiksowe wstawki, które będą świetnie urozmaicały lekturę. Rysunki Nikoli Kucharskiej są bardzo zabawne i w naszej opinii są wisienką na torcie! Nie zabraknie także historycznych podsumowań! Przeczytacie w nich między innymi jakie samoloty brały udział w Bitwie o Anglię, dowiecie się czym jest mezuza oraz poznacie instrumenty, które pomagały Mikołajowi Kopernikowi prowadzić obserwacje nieba. Będzie to świetna lekcja historii i naprawdę niezwykła przygoda.

Gorąco polecam książkę „Puk puk! Otwórzcie drzwi!” dzieciom od 9. roku życia. Zachęcam również dorosłych, by czytali tę książkę razem z dziećmi. Gwarantuję, że będziecie się świetnie bawić!

Puk puk! Otwórzcie drzwi!
Puk puk! Otwórzcie drzwi!
Puk puk! Otwórzcie drzwi!
Metryczka:
  • autor – Marcin Przewoźniak
  • ilustrator – Nikola Kucharska
  • wydawnictwo – Zielona Sowa
Szukacie recenzji poprzedniej książki z serii „Puk puk!”? Zajrzyjcie tu:

Puk puk! Zastałem króla? – recenzja

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci