Ikabog
12+,  9+,  Książki

Ikabog – recenzja

J.K. Rowling do brytyjska pisarka, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej siedmiotomowa saga o Harrym Potterze biła (i nadal bije) rekordy popularności. Gdy autorka powieści o Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwardzie oznajmiła, że nie będzie publikować kolejnych książek dla dzieci, z pewnością był to cios dla wielu młodych fanów jej twórczości. Jednak nadejście pandemii i zamknięcie w domach sprawiło, że pisarka odszukała na strychu pewną baśń, której miała nigdy nie wydawać. Poprosiła swoich dziecięcych czytelników o pomoc w zilustrowaniu tej opowieści i dzięki tej cudownej współpracy pojawił się… „Ikabog”. Zajrzyjcie razem z nami do tej pięknej, pouczającej i jakże wartościowej historii, która z pewnością Was zaskoczy. Zapraszamy do naszej recenzji.

Coniemiara to małe państwo, w którym niemal wszystkim żyło się dobrze i dostatnio. Co prawda królestwem rządził nieco naiwny i może zbyt mocno pragnący uznania król Alfred, a jednak nie przeszkadzało to mieszkańcom, którzy wspólnymi siłami dbali o dobrobyt i spokój w swojej małej ojczyźnie. U boku władcy wiecznie plątali się dwaj doradcy. Fujpluj i Oklap mieli równie paskudne charaktery jak imiona, jednak zwykle nie wpływało to na losy Coniemiarczyków. I pewnie życie w Coniemiarze dalej toczyłoby się spokojnie i powoli, gdyby nie pewna legenda. Od lat powtarzano stare podania o Ikabogu, potworze, który miał zamieszkiwać bagna, pożerać zwierzynę i porywać zbłąkanych wędrowców. Nikt do końca nie wiedział, jak Ikabog wygląda, gdyż nikt tak naprawdę go nie widział. To jednak miało się wkrótce zmienić…

Gdy wieści o rzekomym ataku Ikaboga na mieszkańców Błot doszły do króla, pragnący aprobaty  władca zdecydował o wyruszeniu na polowanie na paskudnego potwora. Nikt się nie spodziewał, że królewska wyprawa przyniesie tak nieoczekiwane rezultaty. Na bagnach doszło bowiem do nieszczęśliwego wypadku. Major Podpromyk zginął, zastrzelony w wyniku pomyłki przez przerażonego Oklapa. Przyjaciele króla, chcąc zatuszować ten fatalny błąd, zwalili winę za śmierć majora na… Ikaboga! Łatwowierny (i równie przerażony) król bez zastanowienia uwierzył swym towarzyszom i zarządził odwrót, pragnąc jak najszybciej znaleźć się w bezpiecznych, pałacowych komnatach. Niestety, mieszkańcy Coniemiary z dużą podejrzliwością słuchali tłumaczeń Fujpluja i Oklapa. Ikaboga traktowali bardziej jak postać z baśni i nie widzieli w nim realnego zagrożenia. Fujpluj postanowił jednak zrobić wszystko, by zatuszować wypadek na Błotach. Ponadto w legendzie o Ikabogu upatrzył możliwość do odniesienia wielu prywatnych korzyści. Nie sądził jednak, że jego kłamstwa i matactwa sprawią, że nikt już nie będzie w Coniemiarze szczęśliwy! Jak potoczą się losy mieszkańców małego królestwa? I czy ktoś w końcu odnajdzie mitycznego Ikaboga? Sprawdźcie sami!

Ikabog
Ikabog
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Ikabog” to naprawdę niezwykła baśń. Głównymi bohaterami tej historii są nie tylko król i jego doradcy, ale przede wszystkim… dzieci. Mały Prot Podpłomyk i jego przyjaciółka Lilka Lelek zupełnie nieoczekiwanie znajdą się w centrum wydarzeń. Gdy ojciec Prota, major Podpłomyk, ginie w czasie wyprawy na Błotach, chłopiec wraz z mamą wierzą w każde słowo króla. Nie dopuszczają do siebie myśli, że władca mógłby okłamać swoich poddanych. Jednak Lilka i jej ojciec, którzy całkiem niedawno doświadczyli bezmyślności króla, z dużym dystansem podchodzą to każdego słowa Alfreda. Co więcej, poddają w wątpliwość królewskie zarządzenia i wprost mówią o swoich poglądach na całą sytuację, związaną z Ikabogiem. Fujpluj, obawiając się zdemaskowania, uznaje ich za zdrajców i sprawia, że rodzina Lelków znika z Coniemiary. Te wydarzenia sprawiają, że Protowi i jego mamie otwierają się oczy. Czy mały Prot będzie w stanie uratować przyjaciółkę? I kto uchroni królestwo przed nędzą? Czy ktoś znajdzie sposób, by udowodnić Fujplujowi jego oszustwa?

Historia mieszkańców Coniemiary naprawdę zadziwia. Mnogość dylematów moralnych, o których przeczytamy w książce jest po prostu niewiarygodna. Jak daleko może posunąć się człowiek, by zdobyć bogactwo i władzę? Dlaczego ludzie wierzą plotkom, nawet gdy rozsądek podpowiada im, że prawda leży zupełnie gdzie indziej? Z czego wynika brak odwagi cywilnej do sprzeciwienia się oprawcom i dręczycielom? Zapewne trudno odpowiedzieć na te pytania. Jednak historia mieszkańców Coniemiary pokaże młodym czytelnikom, jak skomplikowane bywają relacje międzyludzkie. Co jednak najważniejsze, losy bohaterów pokażą dzieciom, że tak naprawdę najważniejsze jest to, by zawsze postępować zgodnie ze swoim sumieniem! Mało tego, historia Prota i Lilki pokaże, jak ważne jest to, by kierować się w życiu troską o dobro drugiego człowieka.

Ikabog

Muszę przyznać, że „Ikaboga” czyta się jednym tchem. Od razu pragnę zaznaczyć, że jest to książka całkowicie inna, niż poprzednie dzieła J.K. Rowling. Nie znajdziecie tu magii i czarodziejów. Sama fabuła i dialogi też mają inną konstrukcję. I choć „Ikabog” jest z pewnością zaskakujący, to według mnie jest to miła niespodzianka! Opowieść jest bardzo ciekawa, dotyka trudnych tematów w zaskakująco przystępny sposób, a bohaterowie, których spotkamy w tej baśni są bardzo… prawdziwi! Nie są idealni, każdy z nich ma swoje wady, popełniają błędy i czasem trudno czuć do nich sympatię. Jednak z pewnością każdy z nich ma cechy, które odnaleźlibyśmy w naszych sąsiadach, bliskich, a nawet w sobie samym! I myślę, że to stanowi właśnie największą wartość tej książki!

Na sam koniec pragnę krótko wspomnieć o tym, co (oprócz przesłania i fabuły) wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie. Są to przede wszystkim ilustracje. Pomysł, by obrazki do książki stworzyli czytelnicy jest niezwykle trafiony. Taka różnorodność technik, wizji i form jest po prostu niezwykła i zupełnie niepowtarzalna! Zdecydowanie czyni to „Ikaboga” książką jedyną w swoim rodzaju. Kolejnym, bardzo ciekawym elementem tej baśni jest postać narratora. Podmiot liryczny nie jest tu biernym obserwatorem. Aktywnie uczestniczy on w opowieści, ocenia bohaterów, z niektórym sympatyzuje, z innymi wręcz przeciwnie. Co więcej, narrator miejscami zwodzi czytelnika, a dzięki temu można odnieść wrażenie, jakby ta historia toczyła się tuż obok nas. Bardzo umila to lekturę!

Gorąco polecam książkę „Ikabog” wszystkim czytelnikom od 6. roku życia. Jest to niezwykła, współczesna baśń, która choć toczy się w czasach przypominających średniowiecze, to jest niewiarygodnie wręcz aktualna! Z pewnością będzie to pouczająca i jakże wciągająca lektura.

Ikabog
Ikabog
Ikabog
Metryczka:
  • autor – J.K. Rowling
  • ilustrator – zwycięzcy Konkursu na Ilustracje „Ikabog”
  • tłumacz – Małkorzata Hesko-Kołodzińska i Piotr Budkiewicz

https://www.gandalf.com.pl/

https://www.gandalf.com.pl/k/dla-dzieci-i-mlodziezy/


Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *