-
Przerysuj. Lustrzane rysowanie dla najmłodszych – recenzja
Na Czytelniczym Podwórku pokazywaliśmy już kilka książek, dzięki którym dzieci mogły uczyć się rysować najróżniejsze przedmioty, postaci i zwierzęta, korzystając z prostych instruktarzy. Krok po kroku, powtarzając kreski autorów, młodzi odbiorcy mogli tworzyć swoje pierwsze rysunki. Czasem jednak odtworzenie proporcji dla małych rysowników jest nie lada wyzwaniem, dlatego dziś chciałam pokazać Wam nieco inny podręcznik rysunku. Ja sama doskonale pamiętam ze swojego dzieciństwa takie zadania rysownicze, jakie znajdziecie w tym tytule, i zawsze chętnie wypełniałam nimi czas jako dziecko. Cieszę się, że dziś moje dzieci też mogą korzystać z takich zabaw z ołówkiem. Zobaczcie zresztą sami – zapraszam Was do recenzji książki „Przerysuj. Lustrzane rysowanie dla najmłodszych”.
-
Pląsy rączki – recenzja
Gdy byłam mała, czułam ogromną potrzebę kolorowania obrazków w obrębie linii, najlepiej zapełniając pola jak najdokładniej i najładniej, tak, aby nie wyjść poza kreski. Dopiero, gdy w świat kolorowanek zaczął wkraczać mój starszy syn, zrozumiałam, że choć trening sprawności manualnej jest ważny, to pobudzanie wyobraźni i kreatywności jest po tysiąckroć ważniejsze! Wtedy z ratunkiem przybył Hervé Tullet ze swoim „Bazgrolnikiem” oraz książką „Porysuj mnie”, a także innymi tytułami, które jak żadne inne pokazywały, że literatura dziecięca może być czymś więcej, niż historią, zaklętą w słowach i obrazach. Dziś chciałabym pokazać Wam kolejną propozycję tego fenomenalnego, pochodzącego z Francji ilustratora i grafika. Gwarantuję, jeśli „Naciśnij mnie” Was urzekło, to „Pląsy rączki”…
-
Elementarz 4-latka i nie tylko – recenzja nowości z serii Krok po kroku
Seria „Krok po kroku” liczy wiele tytułów, różniących się w zależności od wieku odbiorców rozbudowaniem fabuły i warstwy graficznej. Nie brak wśród nich krótkich, rymowanych, całokartonowych książeczek, jak i bardziej bogatych w treść zbiorów opowiadań. Teraz do cyklu dołączył "Elementarz 4-latka" wraz z zeszytem ćwiczeń. Jakie były nasze wrażenia w czasie pracy z tymi książkami? Zerknijcie do naszej recenzji.