Edek idzie do ZOO – recenzja
Edek. Każdy, kto czytał serię o przygodach Oli i jej taty, doskonale wie, o kim mówię 😉! Niekwestionowany arcymistrz drugiego planu, bohater o wyobraźni równie nieskończonej jak Kosmos i pomysłach tak zakręconych jak włosy Meridy Walecznej! Nie będę nawet ukrywać, że po każdą część, poświęconej perypetiom taty Oli, sięgaliśmy z ogromną ciekawością tego, co tym razem strzeli Edkowi do głowy. A teraz usiądźcie, bo ja, gdy usłyszałam o tej premierze, to niemal omdlałam z wrażenia 😉. Edek doczekał się własnej serii (bo nawet nie wątpię, że ten tom jest dopiero początkiem czegoś fenomenalnego)! Dziś z największą przyjemnością, szerokim uśmiechem na twarzy i bólem brzucha ze śmiechu pragniemy zaprezentować Wam książkę „Edek idzie do ZOO”. Przyznajcie, czekaliście na coś takiego równie bardzo, jak my, prawda?
Edek razem z tatą i siostrą idzie do ZOO. Jest bardzo podekscytowany – długo czekał na tę wycieczkę! Świetna zabawa zaczyna się już od bramek wejściowych. To znaczy Edek się świetnie bawi, bo tata z Olą czekają w kolejce, z której Edek absolutne nic sobie nie robi, przeciskając się pod barierkami, by jak najszybciej dotrzeć do… wielgachnej kałuży (w końcu każdy dzień warto zacząć od kąpieli!). Potem przyjdzie pora na wyścigi, wspinaczkę i… No dobrze, o tym musicie przekonać się sami. O jednym Was jednak zapewniam – Edkowe pomysły jak zawsze zwalają czytelników z nóg!
„Edek idzie do ZOO” to krótka opowieść, w której ilustracje zdecydowanie przeważają nad tekstem. I świetnie pasuje to nie tylko do wieku odbiorów, którym dedykowany jest ten tytuł, ale także do samej postaci głównego bohatera. W końcu wyczyny Edka naprawdę trudno opisać – to po prostu trzeba zobaczyć! Klimat zaś jest iście kabaretowy. Edek zdecydowane skradł całe show i choć myślałam, że to niemożliwe, oczarował mnie jeszcze bardziej. Nie da się ukryć, takiego figlarza i żartownisia nie znajdziecie w żadnej innej książce dla przedszkolaków!
Myślę, że tytuł „Edek idzie do ZOO” nie potrzebuje ani rekomendacji, ani reklamy. Każdy, kto zetknął się z Edkiem we wcześniejszych tytułach współtworzonych przez Thomasa Brunstrøma i Thorbjørna Christoffersena, wie że jest to postać jedyna w swoim rodzaju i książka z jego udziałem po prostu musi być fenomenalna i tak zabawna, że nie sposób powstrzymać się od parskania śmiechem podczas czytania. A tym spośród Was, którzy o Edku jeszcze nie słyszeli powiem jedno – po prostu musicie go poznać!
„Edek idzie to ZOO” to książka odpowiednia dla dzieci już od 3. roku życia, choć zapewniam, że starsi czytelnicy również będą się świetnie bawić podczas wspólnej lektury.
Metryczka:
- autor – Thomas Brunstrøm
- ilustrator – Thorbjørn Christoffersen
- tłumacz – Edyta Stępkowska
- Wydawnictwo Dwukropek
Link do strony wydawnictwa:
https://dwukropek.com.pl/ksiazki/edek-idzie-do-zoo/