-
Bułeczka poznaje Bułeczkę – recenzja
Seria o Bułeczce, która od 2021 roku ukazuje się w Polsce nakładem wydawnictwa Dwie Siostry, podbiła nasze serca. Cudownie opowiada ona o dziecięcych problemach i emocjach, których każdy maluch doświadcza w zwykłych, codziennych sytuacjach. Do tej pory w książkach, poświęconych perypetiom Bułeczki, mogliśmy sporo przeczytać o relacjach, rywalizacji, ekologii, tolerancji, zazdrości, przede wszystkim jednak każdy z tytułów okraszony był niemałą porcją miłości i ciepła. Nie inaczej jest tym razem, choć w najnowszym tomie również tych trudnych uczuć, takich jak złość czy poczucie niezrozumienia, wcale nie brakuje. Zobaczcie sami. Zapraszamy do recenzji nowości, w której Bułeczka poznaje Bułeczkę!
-
Edek idzie do ZOO – recenzja
Edek. Każdy, kto czytał serię o przygodach Oli i jej taty, doskonale wie, o kim mówię 😉! Niekwestionowany arcymistrz drugiego planu, bohater o wyobraźni równie nieskończonej jak Kosmos i pomysłach tak zakręconych jak włosy Meridy Walecznej! Nie będę nawet ukrywać, że po każdą część, poświęconej perypetiom taty Oli, sięgaliśmy z ogromną ciekawością tego, co tym razem strzeli Edkowi do głowy. A teraz usiądźcie, bo ja, gdy usłyszałam o tej premierze, to niemal omdlałam z wrażenia 😉. Edek doczekał się własnej serii (bo nawet nie wątpię, że ten tom jest dopiero początkiem czegoś fenomenalnego)! Dziś z największą przyjemnością, szerokim uśmiechem na twarzy i bólem brzucha ze śmiechu pragniemy zaprezentować Wam książkę…
-
Chodź na dwór. Praktyczne ćwiczenia z przyrody – recenzja
Nasz starszy syn uwielbia zabawę na dworze. Bardzo chętnie obserwuje przyrodę na codziennych spacerach, a wiosna to bardzo lubiana przez niego pora roku. To właśnie wtedy dopomina się o zabranie na spacer lornetki i notatnika, by zapisywać zauważone pierwsze oznaki wiosny, gniazdujące ptaki czy ślady zwierząt. Jednak także latem, jesienią, a nawet zimą na dworze można robić mnóstwo interesujących rzeczy, które pomogą nam bliżej poznać otaczającą nas przyrodę. Szukacie wskazówek jak zachęcić dzieci do rozglądania się wokół na rodzinnych spacerach? Chcielibyście spróbować swoich sił w prowadzeniu praktycznych ćwiczeń z przyrody dla swoich pociech? W takim razie musicie sięgnąć po książkę „Chodź na dwór”!
-
Paddington za granicą – recenzja
Wakacje zbliżają się coraz większymi krokami i przyznam, że lata wypatruję jak chyba nigdy dotąd. Nasz starszy syn pierwszy raz jedzie na obóz! Ekscytacja powoli zaczyna mieszać się z lekkim poddenerwowaniem. Jak to będzie? Co zabrać? Co ciekawego znajdzie się w planie wycieczki? Wakacyjne wyjazdy zawsze pełne są zaskoczeń, podobnie zresztą jak przygotowania do tychże. Najlepiej wie o tym… Paddington! Właśnie dlatego postanowiliśmy przygotować naszego przyszłego obozowicza do wyjazdu lekturą przygód cudnie niezdarnego misia z Londynu. Zerknijcie razem z nami do książki „Paddington za granicą”!
-
Miejsce jest oznaczone jajkiem – recenzja
Pamiętacie skunksa i borsuka? Początek ich znajomości był dość burzliwy. Oboje musieli nauczyć się siebie nawzajem, poznać swoje zwyczaje i popracować nad umiejętnością dostrzegania i poszanowania granic swego współlokatora. Po wielu wzlotach i równie wielu upadkach, kilku kryzysach i małej aferze z udziałem pewnego drapieżnika, ich relacja zacieśniła się, a wspólne mieszkanie w domu cioci Luli miało stać się dla nich początkiem naprawdę wyjątkowej przyjaźni. Jeśli pierwsza część ich przygód Was zaintrygowała, to z pewnością ucieszycie się na wieść, że właśnie dziś mamy dla Was recenzję drugiego tomu z tej serii. Zapraszam Was do lektury wpisu, w którym opowiadamy o książce „Miejsce jest oznaczone jajkiem”. Zerknijcie!
-
Jestem dużym tatą, ale czasami udaję kota – recenzja
Uwielbiam dzisiejsze święto. Dzień Taty to naprawdę szczególna okazja. Zawsze niezwykle cieszy mnie widok naszych dzieci zgromadzonych wokół taty i skupionych na ich „męskich” sprawach i zabawach. Czasem są to tańce-hulańce, czasem gry planszowe czy szachy, a czasem (tak jak dziś) jest to ogromna porcja czułości i przytulasów. W tym wyjątkowym dniu nie mogło zabraknąć oczywiście książki o tacie. Postawiliśmy na nowość „Jestem dużym tatą, ale czasem udaję kota”. Jakie były nasze wrażenia? Zerknijcie do recenzji!
-
Misia i jej mali pacjenci. W krainie żubra – recenzja
Seria „Misia i jej mali pacjenci” towarzyszy nam od jakichś dwóch lat. Nasz starszak bardzo lubi przygody tytułowej bohaterki, która niczym Doktor Dolittle potrafi rozmawiać ze zwierzętami i prowadzi małą klinikę dla zwierząt w swoim domku na drzewie (oczywiście pod czujnym okiem dziadka Tadzia, który jest weterynarzem). Kolejne tomy przygód małej Misi zawsze były przez nas ciepło przyjmowane, dlatego z radością czekaliśmy na premierę najnowszej części. Co skrywa w sobie opowieść „Misia i jej mali pacjenci. W krainie żubra”? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
Moneta Zagłady – recenzja
Są tacy autorzy, których książki zawsze dostarczają świetnych wrażeń. Do tego grona z pewnością należy zaliczyć Agnieszkę Stelmaszyk. My po jej powieści sięgamy w ciemno! Myślę, że nie przesadzę, jeśli nazwę jej książki pewnym fenomenem. Dlaczego? Mają świetną i intrygującą fabułę, przez co wciągają nie tylko dzieci w różnym wieku, ale także dorosłych, którzy pochłaniają je w mgnieniu oka! Ostatnio w nasze ręce wpadła „Moneta Zagłady”. Co tu dużo mówić, przepadłam bez reszty! Dziś z radością podzielę się wrażeniami z lektury.
-
Najlepsze książki na wakacje – zestawienie
Dziś zapraszam Was do zestawienia, w którym pragnę pokazać Wam zarówno zabawne, jak i pouczające lektury, których motywem przewodnim jest letni wypoczynek. Znajdziecie tu nie tylko najlepsze książki na wakacje, ale także lektury, które przypomną Wam ciepłe, letnie dni nawet wtedy, gdy za oknem panować będzie jesień czy zima. Jestem przekonana, że każdy wybierze tu coś dla siebie!