Edzio i piękna przygoda – recenzja
Przed nami ostatnie dni wakacji. Letni wypoczynek nieubłagalnie zbliża się ku końcowi. My mieliśmy ogromną przyjemność spędzić urlop nad morzem i muszę powiedzieć, że nie pamiętam, by Bałtyk kiedykolwiek uraczył nas lepszą pogodą. Tylko jeden dzień przywitał nas deszczem, ale ponieważ hasłem wakacji było „Musimy wycisnąć morze jak cytrynę!”, nie daliśmy się zniechęcić i niemal cały dzień spędziliśmy na świeżym powietrzu. Myślę, że miś Antoni doskonale by nas zrozumiał. Zresztą zerknijcie do naszej recenzji książki „Edzio i piękna przygoda” i przekonajcie się sami!
Miś Antoni zrywa Edzia z łóżka skoro świt, by wspólnie ruszyli nad morze. I choć uroczemu wiewiórowi sen jeszcze lekko plącze się pod powiekami, ten ubiera pelerynę i próbuje nadążyć za podekscytowanym przyjacielem, Antoni cieszy się bowiem już na samą myśl o kąpieli wśród morskich fal. A jednak Edzio jakoś nie podziela entuzjazmu misia. Przecież strasznie wieje, a czarne chmury zwiastują rychłą ulewę! Kto to widział, by w taką pogodę spędzać czas nad wodą?! Ale zaraz, zaraz, Antoni nic nie robi sobie z ostrzeżeń Edzia i już ubiera kąpielówki. Czy Edzio da się namówić na wspólną zabawę w wodzie? I czy przyjaciele uciekną przed ulewą? Sprawdźcie sami!
Jeśli nie znacie serii „Edzio i przyjaciele” to już spieszę ze słowem wyjaśnienia. Jest to przyjemny zbiór książek francuskiej autorki, dedykowany dzieciom w wieku przedszkolnym. Każdy tom to krótka historia, w której grupa zwierzątek stawia czoła przeróżnym przygodom. Poznają nowych towarzyszy, pokonują nieśmiałość, odkrywają to, jak bezcenna jest przyjaźń. Każda opowieść z ich udziałem pełna jest zaskakujących zwrotów akcji i ciekawej treści, w której nie brak wartościowego przesłania. Całość zaś dopełniają cudne, bardzo kolorowe, pełne emocji i dynamiki ilustracje, na których nie może zabraknąć… pomponów (musicie bowiem wiedzieć, że Edzio uwielbia robić pompony z włóczki). Nie inaczej będzie w najnowszym tomie o przygodach sympatycznego wiewióra! Co tym razem Edzio wyczaruje z kolorowych pomponików? Niech to pozostanie słodką tajemnicą 😊!
„Edzio i piękna przygoda” jak zawsze łączy wciągającą fabułę i zaskakujący finał. Tym razem wspólna wyprawa Edzia i Antoniego nauczy młodych czytelników, że czas spędzony w gronie przyjaciół, bez względu na aurę i przeciwności losu zawsze może być udany. Wystarczy odrobina entuzjazmu, wyobraźni i… determinacji! Ach, jakże bliska była mi ta historia. Sama jestem ogromnym zwolennikiem poglądu, że nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani 😉!
Gorąco polecam tę nowość wszystkim, tak małym, jak i dużym! Jest to książka, będąca ogromną pochwałą fantazji, kreatywności i umiejętności czerpania radości z drobiazgów. W dodatku szalenie przyjemna, także za sprawą ilustracji Marca Boutavanta, które absolutnie uwielbiam. Nie sposób nie uśmiechać się, spoglądając na Antoniego i Edzia w czasie ich nie tak słonecznej (choć nadal wesołej) przygody.
Książkę „Edzio i piękna przygoda” znajdziecie na TaniaKsiazka.pl
Metryczka:
- autor – Astrid Desbordes
- ilustrator – Marc Boutavant
- tłumacz – Jacek Mulczyk-Skarżyński
- Wydawnictwo Wytwórnia
Jeśli szukacie innych bestsellerów dla dzieci koniecznie zajrzyjcie na stronę TaniaKsiazka.pl