Psierociniec. Ufopsiaki – recenzja
Lubicie serię „Psierociniec”? My perypetie Remika, Niepieska, Budzeła i ich przyjaciół śledzimy od początku i zawsze z niecierpliwością wypatrujemy kolejnych tomów. Ostatnio swoja premierę miała piąta już część opowieści o mieszkańcach niezwykłego schroniska dla zwierząt. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Psierociniec. Ufopsiaki” i sprawdźcie, jakie tym razem przygody czekają na tak lubiane przez dzieci pieski.
Jest lato, panuje nieznośny wręcz upał, a wszyscy mieszkańcy Psierocińca tęsknią za deszczem i chwilą wytchnienia od gorąca. Nagle psy słyszą dziwny dźwięk. Zaintrygowane ruszają sprawdzić, co dzieje się w pobliżu ich schroniska. Okazuje się, że nieopodal Psierocińca wylądowało UFO! Budzeł, Oskar, Maniuś, Pestka oraz Lotka postanawiają sprawdzić, z jakiego powodu kosmici postanowili przylecieć na Ziemię.
Psiaki bardzo dobrze przygotowały się na powitanie przybyszów z Kosmosu. Kość zgody, Parówka Pokoju, Szaszłyk Dobrych Zamiarów, paczka chusteczek oraz poezja Remika – taki zestaw powitalny z pewnością przekona ufoludki o dobrych zamiarach mieszkańców Psierocińca. Jakież było zdziwienie dzielnych psów, gdy okazało się, że statek należy nie do ufloludków, a do… UFOPSIAKÓW! Co więcej, równie zaskakujące są zamiary mieszkańców odległej planety Ciach Ciach Ciach. Co planują Ufopsiaki? Dlaczego porywają fryzjerów z okolicy? I czego chcą od Remika, najsłynniejszego psiego poety w całym Kosmosie? Sięgnijcie po „Psierociniec. Ufopsiaki” i przekonajcie się sami!
„Psierociniec. Ufopsiaki” to książka, w której przeczytacie o naprawdę niezwykłych przygodach. Remik i jego przyjaciele staną twarzą w twarz z najprawdziwszymi kosmitami. Co więcej, w niczym nie przypominają oni klasycznych ufoludków. Ufopsiaki nie mają czułków ani zielonej skóry. Mają za to dobre serca, szlachetne zamiary oraz zamiłowanie do… nietypowych fryzur! Fabuła każdej części „Psierocińca” była niebanalna i bardzo fantazyjna, tu jednak naprawdę dzieje się wiele niesamowitych rzeczy!
Co ważne, Agata Widzowska ponownie połączyła absolutnie fascynującą opowieść z wartościowym przesłaniem. Tym razem mieszkańcy Psierocińca wspólnie z Ufopsiakami pokażą, jak ważne jest pomaganie słabszym. Co więcej, dzieci będą miały okazję zobaczyć, że nie każdy człowiek dobrze traktuje zwierzęta. „Psierociniec. Ufopsiaki” to książka, która uzmysłowi młodym czytelnikom jak wielką odpowiedzialnością jest opieka nad psem, kotem czy każdym innym żywym stworzeniem.
„Psierociniec. Ufopsiaki” to książka warta uwagi. Choć wątki fantastyczne nie każdemu mogą odpowiadać, to gwarantuję, że przygody Remika, Pestki, Budzeła i ich towarzyszy są naprawdę ciekawe i czyta się o nich z wielką przyjemnością. Pragnę także podkreślić, że ilustracje Marcina Piwowarskiego ponownie zachwycają. Tym razem ilustrator nie miał łatwego zadania, bowiem Ufopsiaki zadbały o to, by namieszać co nieco w wizerunku głównych bohaterów! Wisienką na torcie są poematy Remika. W tej części wyjątkowo przypadły nam one do gustu. W czasie lektury często do nich wracaliśmy!
Gorąco polecam „Psierociniec. Ufopsiaki” wszystkim dzieciom od 5. roku życia.
Metryczka:
- autor – Agata Widzowska
- ilustracje – Marcin Piwowarski
- wydawnictwo – Wilga
https://www.gandalf.com.pl/k/dla-dzieci-i-mlodziezy/