Maja Orety – recenzja
Lubicie fantastykę? A może jesteście zwolennikami książek przygodowych lub detektywistycznych? Eliza Sarnacka-Mahoney połączyła wszystkie te gatunki, tworząc świetną książkę dla dzieci! „Maja Orety” to zabawna i porywająca lektura, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Zajrzyjcie z nami do przygód Mai i jej przyjaciół!
Maja Orety mieszka wraz z rodzicami w domu z ogrodem. I nie jest to jakiś tam zwyczajny ogród, mieszkają w nim bowiem trzy elfy! Musicie wiedzieć, że są to stworzenia niezwykłe. Maja Orety doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że elfy są bardzo płochliwe, z natury nieufne, a przy okazji odrobinę złośliwe. Wiedziała więc, że należy się z nimi obchodzić ostrożnie. Mimo ich niełatwego charakteru dziewczynka bardzo lubi małych mieszkańców swojego ogródka. Okazuje się jednak, że nie każdy człowiek uśmiecha się na myśl o elfach! Wychowawczyni Mai, pani Orlicz, z bliżej nieokreślonego powodu pałała do przedstawicieli tego gatunku ogromną niechęcią.
Gdy pewnego dnia pani Orlicz nie pojawia się w szkole Maja wraz z przyjaciółką Weroniką postanawiają przeprowadzić śledztwo. Niewyjaśniona awersja do elfów oraz owiane tajemnicą życie prywatne nauczycielki nie dają dziewczynkom spokoju. Wspólnie z Adrianem, nowym chłopcem w klasie, podstępem namawiają woźnego, by zabrał ich do domu wychowawczyni. Tam trójka małych detektywów znajduje tajemniczą fotografię! Jaki sekret skrywa ich nauczycielka? I dlaczego ich wychowawczyni po powrocie do szkoły sprawia wrażenie nieobecnej duchem? Sprawdźcie sami!
„Maja Orety” to naprawdę świetna książka. Znajdziecie w niej wiele wątków, które splatają się ze sobą w zupełnie nieoczekiwany sposób! Przygoda Mai, Weroniki i Adriana jest niezwykle przemyślana, trzyma w napięciu, a przy okazji bawi. Trafione żarty, zabawne riposty i gra słów w wielu momentach książki z pewnością wywołają uśmiech na twarzach czytelników.
Warto wspomnieć, że dla Elizy Sarnackiej-Mahoney „Maja Orety” to w pewnym sensie debiut! Autorka ma w swoim dorobku wiele powieści dla dorosłych, jednak przygody Mai to jej pierwsza książka dla dzieci. W mojej opinii – bardzo udana! Jestem przekonana, że czytelnicy z zapartym tchem będą śledzić fabułę. Może nawet ktoś krzyknie „O rety!”? W końcu sama Maja przyznaje, że takie nazwisko zobowiązuje!
Gorąco polecam „Maję Orety” czytelnikom od 8. roku życia. Ostrzegam jednak – jeśli dacie tę książkę dzieciom wieczorem, to możecie mieć problem z zagonieniem ich do łóżek! Ciężko się od niej oderwać 😊.
Metryczka:
- autor – Eliza Sarnacka-Mahoney
- ilustrator – Katarzyna Kołodziej
- wydawnictwo – Literatura
Jeden Komentarz
Pingback: