To jest Gus - recenzja książki od wyd. Mamania

Co tu dużo mówić, każdy z nas bywa marudny, czegoś nie lubi, przy czym grymasi. Zarówno dzieci, jak i dorośli miewają gorsze dni, tak po prostu jest i już! Jest jednak ktoś, kto nieustannie jest w kiepskim nastroju i nie lubi, co cóż, prawie wszystkiego. Znacie już Gusa? Jeszcze nie? To koniecznie zerknijcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy książkę o jego przygodach. Pozwólcie więc, że przedstawię! To jest Gus!

Gus nie lubi spacerów ani głaskania. Nie widzi nic zabawnego w lataniu za piłką. Nie lubi nawet urodzin! Ani prezenty, ani świeczki, ani nawet balony nie są w stanie wywołać uśmiechu na jego pysku. Jest jednak coś, co Gus uwielbia! Są to kiełbaski. Lubi na nie patrzeć, wąchać je, a przede wszystkim… JEŚĆ! Wkrótce jednak w domu Gusa pojawi się ktoś, kto wywróci jego świat do góry nogami. Nie tylko będzie próbował przekonać go do kąpieli i zabawy, ale także zachęci Gusta do tego, by… No dobrze, o tym musicie przeczytać sami!

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„To jest Gus” to zabawna książka o złych nastrojach i o tym, że czasem warto pójść na kompromis i przełamać niechęć. W końcu czy nie jest trochę tak, że niektórych rzeczy nie lubimy tylko dlatego, że jeszcze ich nie próbowaliśmy? Kto wie, może Gus nie lubi zawierać przyjaźni, bo do tej pory nie spotkał kogoś, kto byłby prawdziwym, oddanym przyjacielem? Jednak może w odpowiednim towarzystwie zacznie czerpać radość nie tylko ze wspólnie spędzonych chwil, ale także z tego, za czym do tej pory nie przepadał?

Przygody Gusa czytaliśmy z szerokim uśmiechem na ustach. Bo choć tytułowy bohater ma wyjątkowo posępną minę i jest chyba najbardziej marudnym psem na świecie, to nie można odmówić mu uroku. No i myślę, że każdy z nas choć raz w życiu zachowywał się dokładnie tak jak Gus! W końcu gdy ma się wyjątkowo kiepski humor, to ciężko o entuzjazm. Ale może właśnie historia Gusa będzie tym, co poprawi nastrój i sprawi, że świat będzie bardziej kolorowy? W końcu nikt nie wie, co przyniesie życie i co czeka na nas tuż za rogiem! Przecież Gus znalazł powód do radości tam, gdzie zupełnie się go nie spodziewał…

Polecam książkę „To jest Gus” do rodzinnego czytania z dziećmi od 3. roku życia. Jestem pewna, że znajdziecie dużo radości z lektury tej zabawnej i nieco przewrotnej historii.