Kocham cię najmocniej na świecie – recenzja
Choć niedźwiedzie zdecydowanie budzą dystans i sprawiają wrażenie zwierząt dość groźnych, to misie mają w sobie coś niezwykle przyciągającego. Te pluszowe stają się najlepszymi przyjaciółmi, nieodstępującymi naszych pociech o krok, zaś te książkowe – wiernymi towarzyszami niejednej literackiej przygody. Dziś chciałabym pokazać Wam opowieść o pewnej rodzinie niedźwiedzi, które choć przypominają te dzikie, żyjące w lasach, to mają w sobie wiele z bajkowych misi czy uroczych pluszaków, tak czule tulonych w ramionach dzieci. Zobaczcie sami! Zapraszam Was do recenzji nowości „Kocham cię najmocniej na świecie”.
Jest zima. Świat przykryty śnieżną kołderką wydaje się drzemać w najlepsze. A jednak wraz z pierwszymi kroplami, spadającymi z rozmarzających sopli, budzi się pewien miś… Maluch, bardzo ciekawy świata, nie zamierza czekać, aż wiosna na dobre zagości w lesie. Już teraz postanawia obudzić mamę i tatę, i ruszyć w cudowną przygodę!
Opowieść Anny Paszkiewicz zabierze małych czytelników w podróż przez cztery pory roku. Najpierw razem z misiem dzieci przyjrzą się przyrodzie, budzącej się do życia po mroźnej zimie. Wspólnie przywitają wiosnę, przyjrzą się pracowitym pszczołom, pobawią się w chowanego na pokrytej kwitnącymi kwiatami łące, by później latem zasmakować soczystych malin, a jesienią odkryć feerię barw wśród spadających liści i wyglądających spod nich kapeluszy grzybów. Tak, w tej historii zdecydowanie nie brakuje ani pięknych ilustracji, pełnych soczystych kolorów, ani bogatej w opisy przyrody fabuły, roztaczającej aurę sielskości i beztroski…
Co ciekawe, bohaterowie książeczki „Kocham cię najmocniej na świecie” świetnie łączą w sobie cechy ludzkie i te zwierzęce. Mało tego, miś, zdecydowanie główna postać tej historii, stanie się małym czytelnikom bardzo bliski. W swoich przygodach nie raz staje przed trudnościami czy dylematami znanymi dzieciom z ich codzienności. Czegoś się wystraszy, w czymś odkryje niesamowitość otaczającego świata, czasem się nudzi, a czasem wręcz przeciwnie, zatraca się w cudowności zabawy z bliskimi. Na każdym jednak kroku otacza go coś, co ogrzewa niczym najcieplejszy koc i chroni niczym największy parasol… miłość! To ona, oprócz małego niedźwiadka, wysuwa się w tej opowieści na pierwszy plan!
„Kocham cię najmocniej na świecie” to zdecydowanie książka idealna do głośnego czytania z dziećmi w wieku przedszkolnym. Spokojna, wyciszająca narracja, pełne ciepła dialogi i fabuła, pozwalająca zachwycić się w przyrodzie, naprawdę urzekają. Całość zaś świetnie uzupełniają ilustracje Marty Rydz-Domańskiej. Polecam czytelnikom od 3. roku życia.
Metryczka:
- autor – Anna Paszkiewicz
- ilustrator – Marta Rydz-Domańska
- Wydawnictwo Wilga