-
Star Stable. Opowieści o zmroku – recenzja
Halloween zbliża się wielkimi krokami. Już niedługo dzieci w wielu miejscach na świecie zapukają do drzwi sąsiadów z przekornym pytaniem: „Cukierek albo psikus?”. Lampiony z dyni, upiorne przebrania i specyficzny, nieco mroczny charakter tego święta sprawiają, że starsze dzieci i młodzież wyjątkowo chętnie sięgną po historie o duchach. Autorka książek o Jeźdźcach Duszy i spowitym magią Jorvik nie mogła pozostawić swoich czytelniczek w tym dniu bez kolejnej porcji przygód czterech bohaterek serii Star Stable. Tym razem Helena Dahlgren przygotowała zbiór krótkich opowiadań z dreszczykiem… Co kryją „Opowieści o zmroku”? Zerknijcie do naszej recenzji.
-
Frigiel i Fluffy. Czerwony pył
Muszę powiedzieć, że fenomen Minecrafte’a jest dla mnie poniekąd niezrozumiały. Owszem, doskonale wiem, że gry komputerowe potrafią być niezwykle wciągające, a jednak konkretnie ta zaskakuje mnie swoją popularnością. Cóż może być fascynującego w poruszaniu się po świecie pozbawionym fabuły i budowaniu wszystkiego od zera? A jednak zamysł autora idealnie przemówił do młodych ludzi, którzy z wielką pasją stawiają coraz to ciekawsze budowle, składające się z przeróżnych sześcianów. Warto jednak podkreślić, że uniwersum Minecraft’a już dawno wyszło poza ramy gry i w tej chwili są to nie tylko gadżety i klocki, ale także seria powieści oraz… komiksów. I to właśnie tym ostatnim chciałam dziś przyjrzeć się nieco bliżej. Co skrywa w…
-
Star Stable. Opowieści z Jorvik
Myślę, że wielu z nas zna niejedną ekranizację, powstałą na kanwie scenariusza gry komputerowej. Największym fenomenem jest tu bezsprzecznie saga o pewnej znanej pani archeolog. Czy jednak mieliście do czynienia z książkami, do których napisania autorów skłoniła właśnie gra? Owszem, spotkałam na swojej czytelniczej drodze kilka powieści dla dorosłych, opartych na uniwersum znanych gier, ale zwykle pozostawiały one wiele do życzenia. Ostatnio jednak w moje ręce wpadła seria „Star Stable”, kierowana do nastolatek. Całkiem niedawno swoją premierę miała książka „Star Stable. Opowieści z Jorvik” i to właśnie do recenzji tego tytułu chciałam Was dzisiaj zaprosić. Jesteście ciekawi?