Tatu i Patu. Szalone Maszyny
5+,  7+,  Książki

Tatu i Patu. Szalone maszyny – recenzja

Pewne codzienne obowiązki bywają uciążliwe i niekoniecznie przyjemne. Poranne wstawanie, mycie zębów, szykowanie śniadania, froterowanie podłogi czy wymiatanie pajęczyn trudno uznać za zajęcia, na myśl o których uśmiech od razu pojawia się na naszych twarzach. A gdyby tak skonstruować maszyny, które zamienią te, no cóż, chwilami nudne zajęcia w absolutnie fenomenalną zabawę? Tatu i Patu mają na to pomysł i postanowili podzielić się z ludźmi swoimi niezwykłymi wynalazkami, które zmiotą nudę z horyzontu Waszej codzienności! Zapraszam Was do recenzji przezabawnej, niezwykle fantazyjnej i pobudzającej wyobraźnię książki, którą z największą radością objęłam patronatem medialnym. Oto „Tatu i Patu. Szalone Maszyny”.

Tatu i Patu są wynalazcami. Mieszkają w Dziwnolandii, w której wiele rzeczy robi się zupełnie inaczej niż na Ziemi. Właśnie dlatego bracia zdecydowali się zdradzić ludzkości konstrukcje czternastu niezwykłych, szalonych maszyn, które każdy dzień zamienią w niezwykłą przygodę! W jaki sposób? Już tłumaczę!

Wyobraźcie sobie Maszynę Poranną, która nie tylko może zapewnić Wam pobudkę na cztery różne sposoby (w zależności od tego, jakim czasem dysponujecie), ale także przygotuje Wam śniadanie, umyje zęby, nałoży makijaż i wybierze koszulę! Poranne wstawanie z taką machiną nie mogłoby być prostsze 😉! A teraz pomyślcie, że sprzątając mieszkanie nie sięgacie już po mopa i miotłę, a po superdopasowujące się ubranie z mikrofibry i… całym sobą wycieracie kurze w swoim mieszkaniu. To jednak nie koniec niezwykłych konstrukcji! W Waszym domu zapanowała nuda? Sięgnijcie po Maszynę do Tworzenia Kałuży, Półkulę Krajobrazową lub Grę w Kulki Lodowe, a gwarantuję, że nikt nie będzie ziewał ani robił znudzonej miny!

Tatu i Patu. Szalone Maszyny
Tatu i Patu. Szalone Maszyny
Tatu i Patu. Szalone Maszyny
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Tatu i Patu. Szalone Maszyny” to zbiór bardzo fantazyjnych konstrukcji, w większości niezwykle przydatnych (w końcu z kaskokluczem otworzenie mieszkania, nawet gdy jesteście obładowani zakupami, będzie łatwizną!), czasem całkiem absurdalnych (jak kaskower, którego zastosowania po prostu nie sposób sobie wyobrazić), zawsze zaś zabawnych, zaskakujących i zapraszających do zabawy wyobraźnią.

Ten tytuł jest zaledwie pierwszym z kilkunastu części przygód Tatu i Patu, jakie ukazały się do tej pory w Finlandii. Seria ta, przetłumaczona na 31 języków, sprzedana w ponad 1,5 mln egzemplarzy, jest świetnym połączeniem wyszukiwanki z śmiałą zabawą wyobraźnią. Patrząc na projekty tytułowych wynalazców nie sposób odmówić sobie przyjemności, by skonstruować własne Szalone Maszyny. Co to będzie? Automat do odrabiania prac domowych? Robot do wyrzucania śmieci? Czy może Psikusolot do robienia odlotowych psikusów?

Gorąco polecam „Tatu i Patu. Szalone Maszyny” wszystkim czytelnikom od 5. roku życia. To świetnie odwołująca się do dziecięcej pomysłowości książka, która nie tylko bawi i zachwyca śmiałością ilustracji i tekstu, ale także zapraszająca do treningu spostrzegawczości i uważnego przyglądania się kolorowym i bardzo szczegółowym grafikom. Co więcej, wśród projektów jest jeden, który możecie wykonać sami z użyciem tego, co z powodzeniem znajduje się każdym domu. Który to projekt? To musicie sprawdzić sami 😉!

Tatu i Patu. Szalone Maszyny
Tatu i Patu. Szalone Maszyny
Metryczka:
  • autor – Aino Havukainen i Sami Toivonen
  • tłumacz – Dominika Trzcińska
  • Wydawnictwo Bona

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci