Reksio. Wielka księga przygód – recenzja
Gdy w nasze ręce wpadła „Reksio. Wielka księga przygód” z Reksiem w roli głównej od razu poczułam się jak dziecko! Powiem więcej – czołówka z tej lubianej przez moje pokolenie kreskówki stanęła mi przed oczami, jakbym widziała ją wczoraj. Wspaniałe są takie wehikuły czasu!
Cóż można o książkowych przygodach Reksia powiedzieć? Są równie fantastyczne jak te animowane! W księdze wydanej przez Wydawnictwo Papilon znajdziecie aż 26 opowiadań, a wśród nich nasze ulubione, których fabułę chciałam Wam przybliżyć:
„W ZOO”
Adaś spędzał wakacje u babci, która mieszka niedaleko ogrodu zoologicznego. Niestety do zoo psów zabierać nie wolno, więc Adaś poszedł tam bez czworonożnego przyjaciela. Ciekawość Reksia okazała się być silniejsza i nasz bohater postanowił przecisnąć się przez ogrodzenie, by obejrzeć egzotyczne zwierzęta. Wycieczka okazała się być cenną wymianą doświadczeń! Reksio dowiedział się, że żyrafa wygląda jak koń z długą szyją, kangury (w przeciwieństwie do kur) nie obchodzą się z dziećmi jak z jajkiem, zaś kury w ZOO nazywane są strusiami. A może Reksio coś pomieszał?
Wszystkiego dowiedzie się czytając te zabawne opowiadanie!
„Samochód”
Do Adasia przyjechał kuzyn Tomek – kierowca rajdowy. Reksio, gdy o tym usłyszał, zamarzył (podobnie jak każdy chłopiec), by przejechać się samochodem wyścigowym. Skąd wziąć takie auto na wsi? Okazuje się, że dla chcącego nic trudnego! Co więcej, Reksio przekonał się, że przy pomocy przyjaciół można zbudować nie tylko auto, ale wręcz wyścigowego minibusa!
Z opowiadania dzieci dowiedzą się, że wyobraźnia bywa początkiem fantastycznych pomysłów, a wspólna praca i zabawa przynosi dużo lepsze efekty niż działanie w pojedynkę.
„Wyprawa w nieznane”
Puszek i Prążek postanowili wybrać się na samodzielną wycieczkę do lasu. Wszystko zapowiadało się świetnie dopóki kociaki nie poszły obejrzeć dziupli Wiewiórki. Okazało się bowiem, że łatwiej jest wejść na drzewo, niż z niego zejść… Gdy zastanawiały się jak wyjść z tej opresji, Reksio wraz z Azorem urządzili akcję poszukiwawczą. Jak skończyła się przygoda Puszka i Prążka?
Dowiecie się tego z dalszej części opowiadania!
Wspólne przygody Reksia, psa Azora, krowy Krasuli, świnki Balbinki oraz innych zwierząt gospodarskich są cudownie napisane. Wszystkie opowiadania są wartościowe, niosą cenny morał i uczą dzieci wiele dobrego. Mali czytelnicy dowiedzą się z nich, że przyjaźń, wzajemny szacunek, wyobraźnia, ciekawość oraz umiejętność współdziałania sprawią, że świat stanie przed nimi otworem! Warto też podkreślić, że „Reksio. Wielka księga przygód” jest książką pięknie zilustrowaną. Na każdej stronie znajdziemy duży obrazek ze scenką, pozwalającą przenieść się na wiejskie podwórko, by razem z Reksiem i jego przyjaciółmi wspólnie przeżywać przygody. To wszystko sprawia, że jest to książka, którą zdecydowanie warto mieć na swojej półce! My polecamy ją dla dzieci w każdym wieku.
Metryczka:
- autor – Ewa Barska, Marek Głogowski, Anna Sójka
- ilustrator – Helena Filek-Marszałek (okładka), Wydawnictwo PIK (środek)
- wydawnictwo: Papilon