Młodzi Przyrodnicy. Drzewa - recenzja

Wakacje powoli dobiegają końca, a wrzesień nieuchronnie będzie prowadził nas ku jesieni. Ten okres, gdy liście drzew mienią się złotem, czerwienią i wszelkimi odcieniami brązów zawsze niesamowicie mnie urzekał. Z dużą radością wspólnie z Kubą suszymy wtedy liście i zbieramy dary jesieni. A jednak brzozy, kasztanowce, dęby czy klony piękne są przez cały rok, także wiosną i latem, o czym możemy się przekonać chociażby czytając książkę „Młodzi Przyrodnicy. Drzewa”. Pragnę jednak zapewnić, że ta nowość wydawnictwa Wilga skrywa zdecydowanie więcej, niżeli tylko treści i grafiki poświęcone drzewom, które możecie obserwować w swojej okolicy. Zresztą zobaczcie sami!

Opowieść Patrycji Zarawskiej zaczyna się u schyłku zimy, gdy przyroda powoli zaczyna budzić się do życia. To właśnie w przykrytym śniegową kołderką lesie rozpocznie się Wasza przygoda. Zobaczycie przebiśniegi, nieśmiało witające wiosnę i dzięcioły, oznaczające stukaniem swoje terytorium i zakładające dziuplę w brzozie na skraju lasu. Ani się obejrzycie, a wiosna zawita na dobre. Drzewa pokryły się już zielonymi liśćmi, a żubr właśnie pozbywa się zimowej sierści, ocierając się o pień przeogromnego dębu. Czy wiedzieliście, że te dumne drzewa często potrzebują aż 70 lat, by wydać pierwsze owoce? Takich przyrodniczych ciekawostek znajdziecie w tej książce naprawdę sporo! Dlaczego śnieg topi się najpierw przy pniach? Skąd trzmiele wiedzą, które kwiaty kasztanowca już są zapylone? Sprawdźcie sami!

„Młodzi Przyrodnicy. Drzewa” to na pierwszy rzut oka niepozorna, bo wydana w zeszytowej formie publikacja, która naprawdę zaskakuje, tak treścią jak i warstwą graficzną. Dzieci będą miały okazję obserwować zmieniającą się w ciągu roku przyrodę, poznając przy okazji wiele jej sekretów. Dlaczego brzoza wytwarza tak wiele pyłków? Czym są kuleczki, przyczepione do spodu liści dębu? Jak to możliwe, że drzewa nawet gdy umrą, nadal uczestniczą w życiu puszczy? To jedynie kilka z pytań, na które odpowiedzi znajdziecie właśnie na kartach tej książki.

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Co ciekawe, ta mała edukacyjna książka to opowieść, dzięki której poznacie nie tylko te najpopularniejsze, polskie drzewa, ale przyjrzycie się także ich mieszkańcom oraz zwierzętom czy roślinom, które skrywają się w ich cieniu. Poznacie żuki, dla których martwe drzewa stają się miejscem narodzin oraz gąsiennice, które szkodzą sosnom, ale jednocześnie napełniają brzuchy mysikrólików czy dzięciołów. Będziecie mieli nawet okazję, by z bliska przyjrzeć się wilczej rodzinie czy dostojnemu niedźwiedziowi. Z pewnością ta książkowa wyprawa przez lasy, sady i puszcze będzie świetnym początkiem fascynacji otaczającą przyrodą!

Muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą nowością. Ciekawa fabuła, pełna interesujących faktów ze świata przyrody, napisana jest w lekki i bardzo przyjemny sposób. Co jednak warto podkreślić, bezsprzecznie ogromnym atutem tej książki są ilustracje. Piękne, pełne soczystych kolorów, bardzo staranne i świetnie oddające rzeczywistość grafiki wypełniają każdą wolną przestrzeń wokół tekstu. Są tak miłe dla oka, że wręcz czuć dzięki nim zapach kwitnących kwiatów, żywicy czy rodzących się latem i jesienią owoców. Uważam, że książka ta będzie naprawdę świetną propozycją dla dzieci w wieku przedszkolnym, które z radością chłoną wiedzę, a dzięki książkom z radością zaglądają tam, gdzie na co dzień nie zawsze mogą. Tu u boku mieszkańców lasu poznają rytm życia przyrody, przyjrzą się dębom, klonom, sosnom, kasztanowcom, bukom czy drzewom owocowym i poznają wiele interesujących ciekawostek. Co więcej, format książki wręcz zaprasza do tego, by zabrać ją na spacer i obserwować na żywo to, o czym można przeczytać w treści. Czego chcieć więcej?

Jestem pewna, że książka „Młodzi Przyrodnicy. Drzewa” będzie udaną czytelniczą przygodą! Piękna szata graficzna zachwyca, podobnie jak fabuła, pełna przyrodniczej wiedzy podanej w niezwykle przystępnej formie. Polecam dzieciom już od 5. roku życia.