Goszajka – recenzja
Dziecięca fantazja jest źródłem najwspanialszej zabawy. Koc może stać się namiotem, rozbitym w dalekiej dżungli. Patyk może stać się wędką, a zwinięta kartka papieru – lunetą. Czym zaś mogą stać się klocki? Ach! Tu możliwości są nieograniczone! Z resztą, co tu dużo mówić – „Goszajka” wszystko Wam wytłumaczy. Zajrzyjcie koniecznie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy niezwykłą książkę, w której wyobraźnia głównej bohaterki daje początek niesamowitym przygodom.
Goszajka jest dość niezwykłą dziewczynką. Nie ma w swoim pokoju pięknych lalek w balowych kreacjach, różowych tapet, ani… mebli! To znaczy ma łóżko i biurko, ale nic poza tym, gdyż potrzebowała miejsca na walizki i skrzynie ze skarbami. Tak, tak, dobrze słyszeliście! Mała Goszajka trzyma w swoim pokoju skarby! Nie są to jednak złoto ani diamenty, a drewniane klocki. Dziewczynka znalazła je kiedyś na strychu u przyjaciół rodziców i od razu stwierdziła, że musi je mieć, bo dzięki nim będzie mogła… wszystko! Jak to możliwe? Zaraz Wam wyjaśnię!
Gdy Goszajka buduje budowle ze swoich klocków, dzieją się rzeczy niezwykłe. Wystarczy, by dołożyła do konstrukcji ostatni klocek, by wszystko to, co wybudowała ożyło! Kilka drewnianych elementów, nutka fantazji i szczypta pomysłowości wystarczą, by jeść pączki na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, staczać wielkie bitwy szachowe czy zwiedzać wulkan Eyjafjallajökull z najprawdziwszym olbrzymem! Mało tego, dzięki swym niezwykłym budowlom Goszajka poznaje Indian, centaura, trzygłowego smoka oraz rdzennych mieszkańców Wyspy Wielkanocnej. Myślicie, że to niemożliwe? Sięgnijcie po „Goszajkę” i przekonajcie się sami!
„Goszajka” to wspaniała książka, będąca pochwałą dziecięcej kreatywności i fantazji. Nie ma cudowniejszej zabawy niż ta, stworzona dzięki wyobraźni! To właśnie dzięki niej główna bohaterka może przenieść się w dowolne miejsce na ziemi. Masz ochotę zwiedzić igloo w czasie upalnego lata? A może chciałbyś zimą przenieść się w ciepłe kraje? Mała Goszajka z radością pokaże Wam, jak z pomocą zwykłych klocków i prostych budowli stworzyć niezwykłe krainy, pełne przygód i tajemnic, czekających aż je odkryjecie!
Marta Kicińska stworzyła historię niesamowitą. Główna bohaterka tej opowieści jest bardzo charyzmatyczna i z pewnością szybko wzbudzi Waszą sympatię. Goszajki po prostu nie da się nie lubić! Ma głowę pełną pomysłów i niezwykłą odwagę do nieszablonowych marzeń. Każda opowieść o zabawach dziewczynki przeniesie Was w inne miejsce, a pragnę podkreślić, że będą one naprawdę fascynujące. Chcecie zwiedzić Siną Dal? Zastanawiacie się kto rozlał mleko w Drodze Mlecznej? A może pragniecie zajrzeć do karczmy, położonej na skrzyżowaniu ścieżek wszystkich baśniowych postaci? Nic prostszego – sięgnijcie po „Goszajkę” i przygotujcie się do niezwykłej podróży!
Co ważne, „Goszajka” to nie tylko krótkie opowiadania, w których zostaniecie zaproszeni do zabawy z główną bohaterką. To także wiele ciekawostek, które z pewnością obudzą w Waszych pociechach ciekawość świata. Dlaczego Wyspa Wielkanocna nazywa się właśnie tak? Z jakiego powodu Eskimosi wolą być nazywani Inuitami? Ile czasu trwa jedno okrążenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wokół Ziemi? I dlaczego liście są zielone? Mała Goszajka odpowie Wam na te pytania, a przy okazji pokaże Wam wiele innych ciekawych miejsc czy postaci. Zajrzycie nawet do obrazu Moneta i do filhramonii!
Gorąco polecam książkę „Goszajka” wszystkim dzieciom od 5. roku życia. Niezwykłe przygody, mnóstwo ciekawostek, a przede wszystkim nieograniczone możliwości – to właśnie odkryjecie dzięki książce Marty Kicińskiej. My jesteśmy „Goszajką” absolutnie oczarowani i z pewnością chętnie do niej wrócimy!
Metryczka:
- autor – Marta Kicińska
- ilustrator – Agata Matraś
- wydawca – Inspiredu sp. z o.o.