Wincenty i Kołtun. Wyprawa po Złotą Kość – recenzja
Pamiętacie kota Wincentego, który miał słabość do eleganckich muszek i wykwintnych przyjęć oraz kundelka Kołtuna, który uwielbiał beztroską zabawę? O pierwszym tomie ich przygód pisałam Wam całkiem niedawno (recenzję znajdziecie TU). Dziś pragnę pokazać Wam książkę, będącą kontynuacją opowieści o ich nietypowej przyjaźni. „Wincenty i Kołtun. Wyprawa po Złotą Kość” to nowość od wydawnictwa Zielona Sowa, która po raz kolejny urzeka i bawi. Co tym razem spotka przemądrzałego kota i nieco zwariowanego psiaka?
Wincenty i Kołtun wspólnie założyli księgarnie „Pies i Kot”. Dla Wincentego było to spełnienie jego wielkiego marzenia, zaś dla Kołtuna praca między półkami pełnymi książek była źródłem świetnej zabawy. Nikt nie spodziewał się, że to właśnie w sklepie z książkami rozpocznie się ich wielka przygoda! A wszystko zaczęło się od pewnej zakapturzonej postaci, która dostarczyła naszym bohaterom tajemniczą przesyłkę.
Gdy Wincenty otworzył pakunek, oczom właścicieli księgarni ukazała się książka „Czarnowąsa”, opowiadająca o losach słynnej piratki i odkrywczyni legendarnej Złotej Kości. Nie to było jednak największą niespodzianką! Okazało się bowiem, że między stronicami książki ktoś umieścił prawdziwą mapę skarbów! I czy Wincentego wzrok nie myli? Na mapie widać bowiem ich księgarnię oraz sklep z zegarami pani Wrońskiej. Czy to oznacza, ze Złota Kość ukryta jest gdzieś w ich miasteczku?
„Wincenty i Kołtun. Wyprawa po Złotą Kość” jest równie udana i chyba nawet bardziej zabawna niż pierwszy tom przygód tych niezwykłych bohaterów. Opowieść o poszukiwaniach skarbu w wykonaniu bystrego kota i beztroskiego, skorego do psot kundelka pełna jest nieoczekiwanych zwrotów akcji, zabawnych wypadków i ciekawych zagadek. I jak przystało na prawdziwą książkę o piratach, nie zabraknie tu także czarnych charakterów! Oj, w tej historii naprawdę wiele się dzieje!
Po raz kolejny Kołtun jest moim idolem w tej opowieści. Uroczy od uszu po skołtuniony ogon, rozkoszny w każdym calu i nieco gapowaty – to właśnie cały on. Bez niego książki Nicoli Colton po prostu nie byłyby takie same!
„Wincenty i Kołtun. Wyprawa po Złotą Kość” to książka zabawna, ciekawa i wciągająca. I może nie znajdziecie w niej ukrytego morału czy pouczającego przekazu, za to czekają w niej na Was świetna fabuła, cudowna kreska i niezwykle charyzmatyczni bohaterowie. W końcu czy każda książka musi uczyć?! Ta jest od tego, by bawić, śmieszyć i całkiem zwyczajnie rozpieścić czytelnika!
Gorąco polecam najnowszy tom „Wincentego i Kołtuna” wszystkim dzieciom od 4. roku życia. A my już wypatrujemy kolejnej przygody tych cudownych bohaterów!
Metryczka
- autor – Nicola Colton
- ilustrator – Nicola Colton
- tłumacz – Ernest Kacperski
- wydawnictwo – Zielona Sowa