Moje serce skacze z radości – recenzja

Pamiętacie Dunię? Dziewczynkę, która liczyła przed snem szczęśliwe wspomnienia zamiast owiec? Znów ją odwiedzimy! Tym razem zajrzymy do jej przygód w książce „Moje serce skacze z radości”. Zapraszamy do recenzji!

Dunia próbuje odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości po tym, jak jej najlepsza przyjaciółka Frida wyprowadziła się do Uppsali. Ze wszystkich sił próbuje być szczęśliwa! I pewnie Duni byłoby mniej smutno, gdyby nie Mika i Wiki. Dziewczynki dokuczają jej po tym, jak na szkolnym boisku Poducha (w którym Mikaela i Wiktoria jednocześnie się zakochały) dał Duni gumę do żucia i oznajmił, że chciałby być jej chłopakiem. Może byłoby łatwiej znieść tę sytuację, gdyby przy Duni była Frida. Niestety, Frida jest w Uppsali, a sytuacja w szkole staje się coraz trudniejsza. Gdy Mika i Wiki zaczęły szczypać Dunię w szkolnej stołówce, dziewczynka nie wytrzymała i w chwili złości prysnęła w koleżanki ketchupem. Pech chciał, że zamiast w Wiki, Dunia trafiła pomidorowym sosem prosto w okulary Pani nauczycielki! Co za nieszczęście! Dunia przestraszona czekającymi ją konsekwencjami ucieka ze szkoły do domu. Co teraz będzie? Czy tata będzie się gniewał na Dunię? Jak rozwiązać problem z szkolnymi koleżankami? Przeczytajcie koniecznie kolejny tom przygód Duni, by się tego dowiedzieć!

„Moje serce skacze z radości” to kolejna, wspaniała książka o przygodach Duni, z której dzieci dowiedzą się jak poradzić sobie z trudnymi emocjami. Tym razem autorka postanawia poruszyć ważny temat, a mianowicie dotknie problemu rówieśniczych zaczepek i dokuczania. Nie jest łatwo poradzić sobie z agresją czy nieprzyjemnym traktowaniem przez kolegów z klasy. Dunia nie rozumie zachowania koleżanek, czuje się zagubiona w tej sytuacji. Gdy dziewczynki sprawiają jej ból wpada w złość i jest to naturalna reakcja. Jak jednak rozwiązać konflikt z rówieśnikami? Mali czytelnicy dowiedzą się, że zawsze warto porozmawiać z bliskimi o problemach, które nas spotykają. Łatwiej jest znaleźć rozwiązanie w trudnej sytuacji, gdy mamy wsparcie kogoś zaufanego.

Po raz kolejny w książce autorstwa Rose Lagercrantz znajdziemy dużo pozytywnej energii. Dunia, pomimo smutku i trudnych chwil, stara się odświeżyć cudowne wspomnienia związane z Fridą i wizyty u przyjaciółki w Uppsali. Jest to dla dziewczynki lekarstwo na większość smutków. Bardzo cieszymy się, że w kolejnej opowieści o Duni, autorka skupia się na zupełnie nowych emocjach i innych aspektach relacji rówieśniczych.

„Moje serce skacze z radości” to bardzo wartościowa lektura dla początkujących czytelników. Podobnie jak w poprzedniej części znajdziemy tu urocze ilustracje Evy Eriksson oraz przyjemny, podzielony na krótkie rozdziały tekst. Bardzo lubimy książki dla dzieci, które tak pięknie mówią o emocjach i przedstawiają rzeczywistość z punktu widzenia dziecka. Polecamy tę książkę dla wszystkich początkujących czytelników już od 5. roku życia.