Aliaszka – recenzja

Są takie książki, które chwytają za serce i sprawiają, że głos zaczyna drżeć, a czytane wspólnie z dzieckiem są początkiem niezwykłych rozmów, pełnych pięknych i jakże głębokich przemyśleń. Taka jest właśnie „Aliaszka”, będąca zbiorem wybitnych opowiadań, obok których nie sposób przejść obojętnie. Dziś z ogromną przyjemnością i niemałym wzruszeniem chciałam Wam tę książkę pokazać.

Aliaszka jest lalką, uszytą ze skrawków materiału, z warkoczami z włóczki i oczami z koralików. Znajdziecie ją w każdym opowiadaniu, choć nie we wszystkich wygląda tak samo. Zawsze pojawia się dokładnie tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Czasem szepcze coś do ucha, czasem tylko dyskretnie się uśmiecha, a bywa, że jedynie swoją obecnością pociesza dziecięce serca, dodaje odwagi czy pomaga odzyskać nadzieję. Bez względu na to, czy ociera łzy w czasie wojennej zawieruchy, czy może podpowiada jak uporządkować relacje z rodzicami czy rówieśnikami, zawsze niesie dzieciom pomoc w swoich małych, lekko zniszczonych szmacianych, dłoniach. Kim dla Was będzie Aliaszka? Dla mnie ta niepozorna, dotknięta czasem lalka jest odpowiedzią na potrzeby, pragnienia, lęki i smutki, często głęboko skrywane w poczuciu niezrozumienia. Czy my, dorośli, będziemy potrafili wsłuchać się w te dziecięce zwierzenia, tak jak maleńka Aliaszka?

Magdalena Górska stworzyła książkę, która jest przepiękna, poruszająca i wyjątkowa. Jest to zbiór opowieści, w których poznacie przeróżnych bohaterów. Każdy z nich podzieli się z Wami swoją historią, często niełatwą, pełną strachu, samotności, niezaspokojonej potrzeby bliskości i bycia kochanym. Z Aliaszką zawędrujecie na skraj getta i wspólnie z przestraszoną Esterką stawicie czoła prześladowaniom i nietolerancji. Odwiedzicie pewien dom dziecka, by poznać wartość szczerej rozmowy. Przyjrzycie się także małej Marysi, która śpiewem spróbuje dodać sił swemu tacie, zagubionemu w alkoholowym nałogu. Nie będą to proste historie. Wręcz przeciwnie, każda z nich mierzy się z niełatwymi, ale jakże ważnymi sprawami, które są codziennością wielu dzieci na całym świecie. Staną się one okazją do rozmowy o wojnie, imigracji czy presji rówieśników. Będzie to też dobry moment nad pochyleniem się nad relacjami, tak tymi w rodzinie, jak i tymi w koleżeńskim gronie.

„Aliaszka” to opowiadania, które warto czytać wtedy, gdy macie czas, by o nich podyskutować. Każde z nich może być bajką terapeutyczną, pomagającą wyjaśnić bieżące, problematyczne sytuacje, które stały się Waszym udziałem. Możecie ją również czytać tak po prostu, by rodzinnie pochylić się nad ważnymi sprawami, o których naprawdę warto rozmawiać głośno. Dlaczego niektórzy dorośli pędzą przez życie, a praca jest dla nich aż nazbyt ważna? Jak powiedzieć bliskim o tym, że ich oczekiwania nas przerastają? Czym jest asertywność i dlaczego warto nad nią pracować? Opowiadania Magdaleny Górskiej pomogą Wam znaleźć odpowiedzi na te pytania, a także staną się dobrym momentem do rozmowy o bliskości, o tym co nas łączy, a co dzieli…

Cieszę się, że miałam okazję przeczytać tę książkę. Teksty, które tu znajdziecie są naprawdę piękne, pełne emocji, a jednocześnie wyważone, nie obciążające nadmiernie młodego czytelnika. I co nie bez znaczenia, warstwa graficzna jest tu równie cudowna jak sam tekst. Całostronicowe ilustracje, utrzymane w lekko przygaszonej kolorystyce, pozbawione wyraźnych konturów, przypominają mi obrazki w moim pierwszym elementarzu czy tak uwielbianym przeze mnie „Misiu Uszatku”. Do tego pojawiające się tu i ówdzie drobne obrazki, powiązane z tematem opowiadania, budują klimat opowieści i dopieszczają czytelnika. Całość zaś wydrukowana na grubszym, lekko ziarnistym papierze karmi także zmysł dotyku, dzięki czemu lektura „Aliaszki” jest naprawdę wyjątkowym doświadczeniem, także (a może przede wszystkim?) dla dorosłych odbiorców.

Gorąco polecam „Aliaszkę” do lektury z dziećmi od 7. roku życia. Niech te piękne i wartościowe opowiadania będą dla Was cudowną przygodą, pełną cennych przemyśleń i refleksji. Być może staną się one także inspiracją do stworzenia własnej Aliaszki?

Metryczka:

• autor – Magdalena Górska
• ilustrator – Nika Jaworowska-Duchlińska
• Wydawnictwo Sto Stron

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!