Mordercza Adelka. Piekło to inni – recenzja
Całkiem niedawno pokazywaliśmy Wam książkę „Mordercza Adelka. To się wszystko źle skończy”. Główna bohaterka to niezwykle charyzmatyczna, bezwzględna i przerażająco inteligentna kilkulatka. Swoją ciętą ripostą zadziwia rodziców, babcię oraz przyjaciół. Gdy w nasze ręce trafiła druga część jej przygód przeczuwaliśmy, że będziemy zachwyceni. Nie pomyliliśmy się. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Mordercza Adelka. Piekło to inni”.
Mała Adelka musi troszczyć się o wszystko! Nie może przecież pozwolić, by jej fryzurą zajmowała się histeryczna fryzjerka. Musi też zadbać o swoją przyszłą edukację, dlatego postanowiła pobierać opłaty od nauczycielki za każdą oddaną kartkówkę. Postanowiła się też wzbogacić kosztem… wróżki zębuszki! Co więcej, Adelka nie da sobie w kaszę dmuchać! Z pomocą nieświadomego niczego Gotfryda zdecydowała się udowodnić, że od jedzenia zupy się nie rośnie. Jestem pewna, że wyniki eksperymentu doprowadzą do łez każdego!
„Mordercza Adelka. Piekło to inni” to kolejna, bardzo udana książka o przygodach tej nieco upiornej kilkulatki. Rudowłosa dziewczynka z pewnością wiele razy zaskoczy czytelników. Nie ma ona litości dla nikogo. Swoją nauczycielkę nazywa tyranem, a obserwując swojego tatę nabiera wątpliwości, czy nie została adoptowana. Niemal na każdym kroku wytyka dorosłym niedociągnięcia i nieścisłości. Nie oszczędza także rówieśników, a zauroczony w Adelce Gotfryd w tej części sprawia wręcz wrażenie ofiary syndromu sztokholmskiego. Jedno trzeba przyznać – cięta riposta i czarny humor Adelki są absolutnie fantastyczne!
Warto jednak podkreślić, że Adelce nie można odmówić uroku! Płacze nad martwymi liśćmi, zabrania swojej mamie źle o sobie mówić oraz troszczy się, by w czasie wycieczki do lasu rodzice nie padli ofiarą trujących grzybów. Nie brak jej też pewnej dziecięcej naiwności! W końcu czy jest lepszy sposób, niż przekonanie do zjedzenia małej wielbicielki potworów, niż zaproponowanie jej sałatki z odnóży tarantuli oraz ratatouille z wróżek? Dzięki temu Adelka, choć wydaje się mordercza, budzi sympatię i wywołuje uśmiech na twarzy czytelnika.
Muszę przyznać, że czytanie „Morderczej Adelki” to świetna zabawna zarówno dla starszych dzieci jak i dorosłych. Przezabawne dialogi, trafione w punkt riposty oraz spora ilość czarnego humoru w połączeniu z świetnymi obrazkami to coś, co zachwyci każdego młodego wielbiciela komiksów. Osobiście uwielbiamy Morderczą Adelkę i z radością sięgniemy po kolejny tom!
Gorąco polecamy książkę „Mordercza Adelka. Piekło to inni” czytelnikom od 9. roku życia.
Metryczka:
- autor – Mr Tan
- ilustrator – Miss Prickly
- tłumacz – Natalia Zmaczyńska
- wydawnictwo – Znak Emotikon
Jeśli spodobała się Wam ta recenzja, to zajrzyjcie koniecznie tu:
Mordercza Adelka. To się wszystko źle skończy – recenzja