Baletnice. Prawie idealna – recenzja
Francuska seria „Baletnice” to cykl książek, który zachwyci każdą młodą czytelniczkę. Pierwsza część przygód młodych uczennic Szkoły Tańca Opery Paryskiej zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Ciekawa fabuła, wartościowe przesłanie oraz bardzo miła dla oka oprawa graficzna sprawiają, że książkę „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” przeczytaliśmy jednym tchem i niecierpliwie wypatrywaliśmy premiery kolejnego tomu. Czy opowieść „Baletnice. Prawie idealna” jest równie udana? Zajrzyjcie do recenzji, w której dzielimy się naszą opinią. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko.
Zbliżał się czas, w którym wszyscy uczniowie Szkoły Tańca Opery Paryskiej mieli wziąć udział w uroczystych prezentacjach na scenie Opery Garniera. Constance czuła coraz większe zdenerwowanie na myśl o występach. Każde zajęcia z tańca były dla niej ogromnym wyzwaniem. Owszem, układy znała na pamięć. Każdy ruch opanowała niemalże perfekcyjnie. Wszystko było prawie idealne. No właśnie, PRAWIE! Dziewczynka odnosiła wrażenie, że za każdym razem coś idzie nie tak. Na zajęciach z baletu zapomniała o uśmiechu. W czasie lekcji tańca ludowego nie patrzyła partnerowi w oczy. Każda uwaga nauczyciela sprawiała, że Constance traciła resztki pewności siebie. Młoda baletnica nieustannie strofowała się za wszelkie niedociągnięcia. Gdy jej przyjaciele wieczorami starali się odprężyć, ona myślami ciągle była na próbach, powtarzała układy, rozpamiętywała wskazówki prowadzących. Czy w dniu pierwszej prezentacji wszystko się uda?
Gdy nadeszła sobota, dzień pierwszego występu, Constance czuła jedynie niewielkie zdenerwowanie. Wszystko zmieniło się jednak na deskach sceny Opery Garniera. Choć dziewczyna przywykła do tremy, tym razem czuła się zupełnie inaczej. Szum w uszach, ściśnięte gardło, trudności w oddychaniu. Costance ze wszystkich sił próbowała się skupić na układzie, jednak w pewnym momencie zrobiło jej się ciemno przed oczami. Chwilę później poczuła, że upada. To był koniec! Jak mogła pozwolić sobie na taką porażkę?! Zrozpaczona Constance ze łzami w oczach zbiegła ze sceny. Gdy lekarze stwierdzili, iż był to atak paniki, baletnica przestraszyła się, że już nigdy nie zatańczy. Nie chciała kolejny raz dopuścić do takiej kompromitacji! Czy Constance odnajdzie dawną radość z tańca? Jak na wydarzenia w Operze zareagują jej przyjaciele? Sprawdźcie sami!
„Baletnice. Prawie idealna” to drugi tom serii autorstwa Elizabeth Barféty. Tym razem główną bohaterką opowieści będzie Constance, bardzo zdyscyplinowana, niezwykle ambitna i dążąca do całkowitej perfekcji młoda baletnica. Szybko okaże się jednak, że wysoko stawiana poprzeczka nie tylko nie pomoże jej w przygotowaniach do prezentacji, ale wręcz stanie się ogromną przeszkodą! Brak pewności siebie, ogromny stres i trudności w dzieleniu się swoimi obawami z najbliższymi sprawią, że Constance nie wytrzyma napięcia, związanego z występami. To bardzo ważne, że autorka zdecydowała się poruszyć w swojej powieści tę niezwykle ważną kwestię, jaką jest stawianie sobie zbyt wysokich wymagań. Jest to częsty problem nie tylko tancerek, ale wszystkich, którzy swoją pasję pragną przekuć w sukces. Jak osiągnąć równowagę pomiędzy radością a ambicją? Czy ważniejsze jest uznanie czy przyjemność? Przygoda Constance pokaże młodym czytelniczkom jak istotne jest, by we wszystkim co robimy umieć zachować zdrowy balans.
Po raz kolejny jestem pod dużym wrażeniem staranności, z jaką została przygotowana ta seria. Książki o perypetiach przyjaciółek ze Szkoły Tańca Opery Paryskiej są nie tylko bardzo ciekawe, ale niosą ze sobą wiele wartościowych treści. Podkreślają jak ogromnie istotne w każdej sytuacji jest wsparcie przyjaciół, pozostawanie w zgodzie ze sobą i dbanie o każdą sferę swojego życia. Co więcej, podobnie jak poprzedni tom, „Baletnice. Prawie idealna” to powieść, której oprawa graficzna została przygotowana niezwykle starannie. Piękna, twarda oprawa ze złoceniami, drobne ornamenty i ozdobna czcionka na początku rozdziałów oraz urocze ilustracje sprawią, że każda dziewczynka będzie zachwycona lekturą tej powieści. Jest ona miła dla oka, bardzo przyjemna w odbiorze i niezwykle wciągająca.
Gorąco polecam książkę „Baletnice. Prawie idealna” czytelniczkom od 6. roku życia. Pragnę też poinformować Was, że już 5.05.2021r. swoją premierę będzie miał trzeci tom z tej serii pt. „Baletnice. W cieniu brata”. My nie możemy się jej doczekać i z pewnością pokażemy ją na Czytelniczym Podwórku!
Metryczka:
- autor – Elizabeth Barféty
- ilustrator – Magalie Foutrier
- tłumacz – Natalia Zmaczyńska
- wydawnictwo – Znak Emotikon
Jeśli szukacie recenzji poprzedniego tomu z serii „Baletnice” to zajrzyjcie tu:
Baletnice. Przyjaciółki i rywalki – recenzja
Jeden Komentarz
Pingback: