Szaruś z galerii – recenzja

Posiadanie zwierzątka domowego to ogromna odpowiedzialność. Opiekun pupila musi pamiętać o przeróżnych obowiązkach, gdyż każde stworzenie ma swoje potrzeby i inną wrażliwość. Gdy skłaniamy się ku temu, by powiększyć rodzinę o jakieś zwierzątko, warto odpowiednio przygotować do tego dzieci. Świetną pomocą będzie w takiej sytuacji książka „Szaruś z galerii”. Zajrzycie razem z nami do tej ciekawej i pouczającej lektury.

Szaruś jest chomikiem. Ma szare, puszyste futerko i mieszka w sklepie zoologicznym w galerii handlowej. Pewnego dnia wydarzyło się coś, co na zawsze odmieniło jego życie! Początkowo Szaruś był nieco przerażony, szczególnie gdy wylądował w ciasnym pudełku, w którym nieznana siła telepała nim na wszystkie strony. Chomiczek był równie przestraszony, gdy z kartonika został przeniesiony do klatki, którą bacznie obserwowała dwójka dzieci. Szybko okazało się, że są to Kacper i Karolinka, a ich mieszkanie stało się nowym domem Szarusia. Po krótkiej chwili okazało się, że dom ten pełen jest ciepła i miłości, a Szarusiowi będzie w nim bardzo dobrze!

„Szaruś z galerii” to na pierwszy rzut oka dość niepozorna książka. Niewielki format, miękka okładka i stosunkowo krótkie opowiadanie mogą wydawać się mało atrakcyjne, ale naprawdę zachęcam Was, abyście sięgnęli po ten tytuł! W środku skrywa się przepiękna, urocza i niezwykle pouczająca historia! Wspólna przygoda Szarusia, Karolinki i Kacpra nauczy dzieci, iż posiadanie każdego zwierzątka to spora odpowiedzialność, ale także ogromna przyjemność!

Co ciekawe, narratorem historii jest właśnie Szaruś. Spojrzenie na świat oczami malutkiego chomika pozwala dzieciom całkowicie zmienić perspektywę. Młodzi czytelnicy przekonają się, że każde zwierzątko ma inną wrażliwość i potrzeby. Zobaczą jak ważne jest, by poznać swojego pupila, dzięki czemu jesteśmy w stanie zapewnić mu właściwą opiekę.

„Szaruś w galerii” dotyka też wielu ważnych kwestii, o których często zapomina się, rozmawiając z dzieckiem o posiadaniu zwierzątka. Każdy pupil, bez względu na to, czy jest to pies czy chomik, żyje krócej niż człowiek. Przygody Szarusia dla niektórych maluchów mogą być pierwszym spotkaniem ze śmiercią, dlatego moim zdaniem tym bardziej warto sięgnąć po ten tytuł. Odejście pupila jest zawsze niezwykle trudne, dlatego rozmowa na temat przemijania powinna być elementem przygotowania maluchów do posiadania domowego zwierzaka. Pragnę podkreślić, że autorka dotyka śmierci w sposób niezwykle taktowny i wzruszający.

Gorąco polecam książkę „Szaruś w galerii” wszystkim czytelnikom od 6. roku życia. Mimo iż jest to miejscami książka trudna, to przede wszystkim przygody Szarusia są ciepłą i niezwykle czarującą opowieścią. Książka Katarzyny Kacprzak uczy dzieci empatii, odpowiedzialności i wrażliwości, która jest niezbędna do tego, by otoczyć opieką inną istotę. Jestem przekonana, że będzie to lektura pouczająca, wzruszająca, a przede wszystkim bardzo ciekawa. Nam się bardzo podobała i choć uroniliśmy nad nią kilka łez, to z pewnością wiele razy do niej wrócimy.

Metryczka:

• autor – Katarzyna Kacprzak
• ilustrator – Małgorzata Detner
• wydawnictwo – AWM

Jeśli szukacie innych książek o zwierzątkach domowych, zajrzyjcie koniecznie tu:

Zabawne przypadki kota Leona – recenzja

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!