
Survival z Zuzą, czyli przetrwaj w każdych warunkach – recenzja
Mój starszy syn od czterech lat jest częścią skautingowej społeczności. Oprócz niewątpliwie pozytywnego wpływu na rozwój umiejętności społecznych, ciekawości świata i wszystkiego co nowe, przynależność do zuchów zainspirowała Jakuba do obcowania z przyrodą, także w ten dziki, separujący od technologii sposób. Dziś chciałam pokazać Wam książkę, która bez wątpienia zainteresuje wszystkich nie tylko wielbicieli skautingu czy wypoczywania pod namiotem, ale także stworzoną z myślą o tych, którzy lubią być przygotowani na każdą sytuację. Jesteście ciekawi? Zerknijcie razem z nami co skrywa książka „Survival z Zuzą, czyli przetrwaj w każdych warunkach”!
Przemysław Jakóbczyk od lat popularyzuje wśród dzieci i młodzieży wiedzę na temat szeroko pojętego survivalu. Uczy najmłodszych jak zadbać o siebie w sytuacji dalekiej o komfortu. Nie tylko wtedy, gdy zgubą się w obcym miejscu i nie będą w stanie skontaktować się z opiekunami. Założyciel Akademii Samodzielności zdecydowanie szerzej zagłębia się w temat radzenia sobie w trudnych warunkach i tratuje młodych ludzi niezwykle poważnie – otwarcie mówi o tym, że umiejętności survivalove mogą uratować skórę zarówno w przypadku poważnego zagrożenia, jak i w sytuacjach z pozoru (!) błahych. I choć do tej pory pan Przemysław swoją wiedzę przekazywał na kartach książek typowo przygodowych (o przygodach Zuzy pisaliśmy w końcu nie raz), to tym razem spod jego pióra wyszedł prawdziwy podręcznik. Co w nim znajdziecie?
Pierwsza rzecz, która od razu przykuła moją uwagę to rozdział bardzo szeroko poświęcony ognisku. Już sam fakt, że jest tak wiele konstrukcji, służących jego budowie, był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Przyznam, że sama chętnie wypróbuję kilka z nich, choćby po to, by samodzielnie ocenić ich wady i zalety. Nie to jednak było dla mnie największą rewolucją. Przyznam, że choć doskonale wiedziałam, że obłożenie ogniska kamieniami jest ważnym elementem troski o bezpieczeństwo, to już fakt że od żadnym pozorem nie mogą być one mokre był dla mnie prawdziwą nowością! I takich smaczków jest w tym tytule naprawdę wiele. Kolejnym, który zrewolucjonizował moje spojrzenie na dbanie o bezpieczeństwo swoje i dzieci, choćby podczas wypoczynku w górach, był przykład łatwości nabawienia się hipotermii w wyniku pozostania w przepoconej koszulce. Owszem, spodziewałabym się, że mokry T-shirt w połączeniu z chłodnym wiatrem i dłuższym odpoczynkiem może skutkować przeziębieniem. Teraz jednak wiem, że dołożenie do tego zestawu wcześniejszego bardzo intensywnego wysiłku fizycznego i dużego zmęczenia może już skutkować realnym zagrożeniem. A przecież całodniowa wyprawa w góry na pierwszy rzut oka jawi nam się jako względnie bezpieczna i kontrolowana przez nas sytuacja!



Powróćmy jednak do konkretów. „Survival z Zuzą, czyli przetrwaj w każdych warunkach” to przystępnie i treściwie napisane omówienie 27 tematów, będących kwintesencją tego, co każdemu z nas może być przydatne w czasie obcowania z mniej lub bardziej dziką przyrodą. Lub wtedy, gdy zupełnie normalna sytuacja przestanie być normalna na skutek nieoczekiwanych zdarzeń – a Zuza, bohaterka przygodowych książek pana Jakóbczyka, najlepiej wie, że niespodziewane przychodzi, no cóż, nagle! Znajdziecie tu przykładowy skład zestawu survivalowego, sposoby na radzenie sobie z głodem, wyziębieniem czy krwawieniem, metody na pozyskanie pożywienia czy wody w sytuacjach kryzysowych, a nawet sposoby na przełamanie konfliktu, gdy w trudnej sytuacji doświadczonej przez kilka osób jednocześnie pojawia się impas.
Teoria zebrana w tym podręczniku podana jest w naprawdę przyjemny i klarowny sposób. Całość wsparta jest prostymi rysunkami pomocniczymi, dzięki czemu każdy odbiorca bez problemu będzie w stanie odtworzyć proponowane przez autora rozwiązania. Od teraz choćby odnalezienie północy bez kompasu czy GPS naprawdę nie będzie dla nas żadnym problemem! I jestem więcej niż pewna, że Jakub zabierze ten podręcznik na kolejny obóz zuchowy, by podzielić się przemyśleniami i doświadczeniami z kolegami z gromady. Co tu dużo mówić, zdecydowanie polecamy „Survival z Zuzą”


Recenzje wspomnianych przygód Zuzy znajdziecie tu:
