Nowa praca Świętego Mikołaja
7+,  9+,  Książki

Nowa praca Świętego Mikołaja – recenzja

Co roku w listopadzie i grudniu na rynku książkowym pojawia się mnóstwo świątecznych propozycji dla dzieci. Niektóre są bardzo refleksyjne i pomagają odnaleźć to, co w Bożym Narodzeniu jest najistotniejsze. Inne, niczym kalendarze adwentowe, pozwalają radośnie odliczać czas do Wigilii. Jednak w tym roku ukazała się książka, która jest zupełnie inna niż wszystkie świąteczne tytuły, które mieliśmy okazję do tej pory czytać. Co takiego skrywa „Nowa praca Świętego Mikołaja” i dlaczego jest to książka tak wyjątkowa? Zerknijcie do naszej recenzji!

Niestety, nie da się zaprzeczyć. Światową gospodarkę opanował kryzys, a Poczta Ogólnoświatowa ledwo wiązała koniec z końcem. To właśnie dlatego Święty Mikołaj już od trzech lat nie otrzymywał pensji. Mimo to nie ustawał w staraniach i co roku na czas dostarczał dzieciom prezenty. Jednak w tym roku miał już po prostu dość! Gdyby chodziło wyłącznie o wynagrodzenie, to Mikołaj pewnie by to jakoś przebolał. Ale Poczta zaczynała oszczędzać na wszystkim! Pomocników zatrudniała wyłącznie na umowę zlecenie, w dodatku zupełnie nie zwracała uwagi na ich doświadczenie, przez co coraz częściej zdarzały się pomyłki (a te przecież wiązały się z morzem wylanych dziecięcych łez!). Wypożyczalnia reniferów ciągle podnosiła ceny, a i marchewki były coraz droższe. Czarę goryczy przelał jednak najnowszy pomysł Dyrektora Generalnego Poczty!

Gdy Święty Mikołaj usłyszał, iż od teraz dzieci nie będą już pisać listów, a jedynie wysyłać mailowo listę prezentów, postanowił zaprotestować. Przecież listy do Mikołaja są jedną z piękniejszych przedświątecznych tradycji! Niestety, Dyrektor był bezwzględny i nie tylko nie wziął pod uwagę zdania Świętego Mikołaja, ale wręcz… wylał go z pracy! Teraz Święty Mikołaj pozostał bez pensji, bez praw do emerytury i bez opieki zdrowotnej i nie pozostało mu nic innego, jak znaleźć inną pracę. Szybko jednak okazało się, że nie będzie to wcale tak prosta sprawa. Do pracy w restauracji był za gruby, do pracy w centrum rekreacyjnym – za stary, a do pracy w telemarketingu – za uczciwy! Na szczęście Święty Mikołaj nie zniechęcał się łatwo i już wkrótce znalazł posadę w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania. I choć sam zupełnie się tego nie spodziewał, była to praca skrojona dla niego! Dlaczego? Przekonajcie się sami!

Nowa praca Świętego Mikołaja
Nowa praca Świętego Mikołaja
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Czytając „Nową pracę Świętego Mikołaja”, niemalże płakałam ze śmiechu. Autor w cudowny, nieco satyryczny sposób przeniósł świat dorosłych w świąteczną opowieść o losach Świętego Mikołaja. Początkowo nie sądziłam, że można stworzyć tak udaną komedię z globalnego kryzysu, a jednak Michele D’Ignazio nie tylko tchnął w tę historię mnóstwo humoru, ale w dodatku niezwykle sprytnie osadził ją w bożonarodzeniowych realiach, w dodatku świetnie budując tak napięcie, jak i świąteczną atmosferę. Bo jak oczywiście możecie się spodziewać, Święty Mikołaj nie dał się zniechęcić ani cięciami kosztów, ani załamaniem gospodarki! Jak zawsze sięgnął do swej niezwykłej kreatywności i wiary w magię świąt, by pokazać, że dzieci (i dorośli również!) zawsze mogą na niego liczyć.

To, co naprawdę urzeka w tej opowieści to nie tylko niebanalny dowcip. To także przesłanie, płynące z tej historii. Perypetie Świętego Mikołaja nie tylko pokażą dzieciom, że zawsze warto marzyć, ale także będą cudownym dowodem, że najpiękniejsze prezenty wcale nie muszą być drogie! W czasach, gdy dzieci mają niemalże wszystko, a i my dorośli często ulegamy konsumpcjonizmowi, jest to przekaz naprawdę potrzebny, zwłaszcza, gdy podany jest w formie tak lekkiej, humorystycznej, a jednocześnie jakże niedalekiej od rzeczywistości opowieści.

„Nowa praca Świętego Mikołaja” to nie tylko udany tekst, to także bardzo charakterystyczne, nieco karykaturalne ilustracje, które naprawdę wspaniale oddają klimat całej opowieści. Książkę czyta się jednym tchem i sama nie jestem pewna, czy lepiej podczas lektury będą się bawić dzieci, czy może dorośli 😉! Gorąco zachęcam Was, abyście czytali tę książkę razem z pociechami. Naprawdę miło spędzicie czas.

„Nowa praca Świętego Mikołaja” będzie odpowiednia dla czytelników od 7. roku życia.

Nowa praca Świętego Mikołaja
Nowa praca Świętego Mikołaja
Nowa praca Świętego Mikołaja
Metryczka:
  • autor – Michele D’Ignazio
  • ilustrator – Sergio Olivotti
  • tłumacz – Joanna Wajs
  • Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Zerknijcie także tu:

https://www.gandalf.com.pl/

https://www.gandalf.com.pl/k/dla-dzieci-i-mlodziezy/


Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *