Wczoraj i Jutro – recenzja
Jutro będzie futro! Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr! Ileż razy jako dzieci wykrzykiwaliśmy takie powiedzonka? Gdy jednak spróbujemy się nad nimi chwilę dłużej zastanowić, to okaże się, że na usta aż ciśnie się jedno, niezwykle ważne pytanie. Co jest ważniejsze? Jutro czy wczoraj? Myślę, że niejedno dziecko zastanawia się nad tą jakże istotną kwestią. A w poszukiwaniu odpowiedzi z pewnością pomoże świetna książka Anny Paszkiewicz i Kasi Walentynowicz. Pozwólcie, że zaproszę Was do recenzji ich niezwykłej opowieści „Wczoraj i Jutro”.
Dziś właśnie weszło do warsztatu zegarmistrza, gdy jego oczom ukazał się widok bardzo niezwykły. Wczoraj kłóciło się z Jutro o to, które z nich jest ważniejsze. Nic nie wskazywało na to, by spór miał się szybko skończyć. W końcu, jakby nie było, każda ze stron miała swoje racje! Wczoraj zapierało się, że to ono jest ważniejsze, bo przecież wszyscy uwielbiają wracać myślami do miłych chwil. Mogą też uczyć się na błędach, przez co Wczoraj czuło swoją przewagę nad Jutrem.
Jutro jednak nie zamierzało biernie słuchać tego, co Wczoraj miało do powiedzenia. Doskonale przecież wiedziało, że i ono było bardzo istotne! Przecież to właśnie marzenia o przyszłości dają nadzieję. Mało tego! Jutro było przekonane, że skoro przeszłości nie da się zmienić, to liczy się tylko to, co będzie. I pewnie kłótnia pomiędzy Wczoraj i Jutro trwałaby bez końca, gdyby głosu nie zabrało Dziś. Co miało do powiedzenia? Sprawdźcie sami!
„Wczoraj i Jutro” to cudowna, bardzo filozoficzna opowieść o czasie. Kłótnia tytułowych bohaterów zaprosi dzieci do rozważań nad tym, jakie znaczenie w naszym życiu mają przeszłość i przyszłość. Mali czytelnicy, słuchając argumentów obu ze stron będą mieli okazję zobaczyć, jak ważne są zarówno te wydarzenia, które są dla nas historią, jak i te, które dopiero nadejdą. W końcu czy marzenia są ważniejsze od wspomnień? Czy doświadczenie powinno być bardziej istotne od planów na przyszłość? Z pewnością trudno jest odpowiedzieć na te pytania. Czytając dyskusję Wczoraj i Jutro nie sposób zgodzić się wyłącznie z jednym z bohaterów. Każdy ma przecież swoje racje. Jest w tej opowieści jednak ważny punkt zwrotny, który doprowadzi nas do zaskakującego zakończenia. I choć przysłowie „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta” może nie do końca tutaj pasuje, to jednak jest ktoś, kto zdecydowanie wygrał spór w zegarmistrzowskim warsztacie.
„Wczoraj i Jutro” to już trzecia książka duetu, który tworzą Anna Paszkiewicz i Kasia Walentynowicz. Każda z nich porusza istotne sprawy, opisując często znane nam z dziecięcych dyskusji problemy czy dylematy. I choć ich wszystkie trzy książki zajmują szczególne miejsce w naszej dziecięcej biblioteczce, to właśnie „Wczoraj i Jutro” wyjątkowo mocno chwyciła nas za serce. Sama opowieść jest piękna, bardzo refleksyjna i filozoficzna, choć jednocześnie spór głównych bohaterów trochę przypomina kłótnię niesfornego rodzeństwa. Jednak to, co w tej książce urzekło nas najbardziej to ilustracje! Zawsze miałam wielki sentyment do prac Kasi Walentynowicz. Obrazki, towarzyszące dyskusjom Wczoraj i Jutro są po prostu fenomenalne. Ich ulotność, wielowarstwowość i metaforyczność jest po prostu zachwycająca. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak ilustratorce udało się uchwycić czas na kartkach papieru tak, by dziecko nie miało wątpliwości co jest przeszłością, a co nie. Do tego sama kreska i dobór barw po prostu zachwycają. Osobiście jestem ogromną wielbicielką połączenia ciekawej i skłaniającej do rozmów fabuły Anny Paszkiewicz i świetnych grafik Kasi Walentynowicz. Liczę, że panie stworzą wspólnie jeszcze wiele książek dla dzieci, gdyż każda (!) jest warta tego, by po nią sięgnąć.
Polecam „Wczoraj i Jutro” wszystkim dzieciom od 5. roku życia.
Metryczka:
- autor – Anna Paszkiewicz
- ilustrator – Kasia Walentynowicz
- wydawnictwo – Widnokrąg