Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja – recenzja
„Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja” to przygodowa, wakacyjna powieść, będąca trzecią częścią Trylogii o Stureby. Ulf Stark opowiada tu o swoich wspomnieniach z dzieciństwa, a dokładniej o wakacjach spędzonych u dziadków na wyspie Möja. Jest to perełka skandynawskiej literatury dla dzieci, która w porywający, pozbawiony tabu sposób opisuje nielukrowaną rzeczywistość, poruszając niejednokrotnie trudne czy niepopularne tematy. Zajrzyjcie razem z nami do tej wartościowej lektury.
Młody Ulf nie mógł doczekać się końca roku szkolnego. Jak sam stwierdził „Na niektóre dni czeka się bardziej niż na inne”. Chłopiec był już myślami na wyspie Möja, gdzie czekały na niego spienione fale, domek dziadków, kumpel Klasse oraz Pia – dziewczyna jedyna i wyjątkowa, obdarzona przez Ulfa szczególnym uczuciem. Wszystko zapowiadało się świetnie! Jednak gdy Percy, szkolny przyjaciel Ulfa, poniekąd wprosił się na wakacyjny pobyt na wyspie, główny bohater wydawał się być zmartwiony. Spodziewał się, że wizyta przyjaciela przyniesie same problemy! W końcu dziadek Ulfa nie lubił dzieci, chodził nieustannie naburmuszony i nadzwyczaj łatwo było go wyprowadzić z równowagi. Do tego Möja była dla Ulfa miejscem szczególnym, a teraz będzie musiał się nią podzielić.
Na wyspie na chłopców czekało wiele niezwykłych przygód. Ulf łapał ryby gołymi rękoma, wraz z przyjacielem zbudował domek, z którego oglądali nocne niebo. Wspólnie poznawali smak sukcesów, porażek, radości, rozczarowań, a także kłótni, które narażą ich przyjaźń na dużą próbę! Czy Ulf odważy się powiedzieć Pii, co czuje? Jak Percy zaimponuje dziadkowi Starkowi? Dlaczego dziadek Ulfa jest wiecznie skwaszony? I kim jest tytułowy Buffalo Bill? Sprawdźcie sami!
„Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja” to porywająca, przygodowa książka, w której pełno jest humoru (czasem dość prostolinijnego) i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Emocje przeżywane przez głównego bohatera są ukazane w tak namacalny sposób, że czytając książkę wręcz współodczuwa się jego radości i smutki.
Ulf Stark w niezwykły sposób przenosi nas do krainy swojego dzieciństwa, przedstawiając rzeczywistość i bohaterów w bardzo szczery, nieprzekoloryzowany sposób. Nic tu nie jest idealne, za to wszystko jest prawdziwe. Chłopcy popalają papierosy, kłócą się, przeklinają, podglądają sąsiadów i psocą. Dorośli również „mają swoje za uszami” – dziadków Ulfa raczej nie nazwalibyśmy wzorowym małżeństwem. Starszy pan Stark jest dość zgryźliwy, a babcia sprawia wrażenie zdystansowanej do małżonka. Tata Ulfa boi się wszelkich zarazków, a mama miewa skłonność do przesady. Każdy bohater ma wady i zalety. Wszyscy jednak budzą pewną sympatię i nadają powieści charakteru.
„Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja” to niestety ostatnia część Trylogii o Stureby – szkoda! Powieść jest napisana bardzo przyjemnym językiem. Narracja naprawdę wciąga. Jest to jedna z tych książek, które w czasie wakacji można przeczytać w jeden dzień. Będą się przy niej bawić zarówno dorośli, jak i dzieci. Sprawdźcie sami, jakie przygody czekają nastolatków na wyspie Möja! Dodam jeszcze, że poszczególne książki trylogii można czytać w kolejności, ale wcale nie trzeba. Narracja odpowiednio wprowadzi czytelnika w fabułę najnowszej części, nawet jeśli nie zna on poprzednich przygód Ulfa.
Książkę „Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja” polecamy dzieciom od 9. roku życia.
Metryczka:
- autor – Ulf Stark
- ilustrator – Magdalena Kucharska
- tłumacz – Katarzyna Skalska
- wydawnictwo – ZAKAMARKI
Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
https://www.facebook.com/Czytelnicze-Podw%C3%B3rko-110350537349797