-
Tak bardzo czekam, żeby Cię przytulić – recenzja
Całkiem niedawno pokazywaliśmy Wam książkę o Niedźwiadku i jeżu Nunku, którzy obawiali się tęsknoty i samotności tak bardzo, że nie byli w stanie rozpocząć przygotowań do zimowego snu. Dziś chciałbym Wam pokazać zupełnie inny tytuł, który również opowiada o tęsknocie za bliskością, w dodatku w bardzo podobnym kontekście. Co więcej, tu także jednym z bohaterów jest jeż i jestem przekonana, że świetnie go znacie 😉. Wiecie już o jakiej książce mówię? Tak! W dzisiejszej recenzji będziemy pokazywać piękną, zabawną i pełną czułości opowieść, o tytule, który urzeka i sprawia, że w sercu i brzuszku rozlewa się przyjemne ciepło - „Tak bardzo czekam, żeby Cię przytulić”!