Dwa słowa – recenzja
Uwielbiam książki, które bawią się słowem i których autorzy z odwagą sięgają po metafory, prezentując w niebanalny sposób całą złożoność świata. Bardzo cenię sobie literaturę, która prostymi słowami zaprasza do refleksji nad ważnymi i nierzadko trudnymi sprawami. A gdy do tego tak autor, jak i ilustrator nie boi się zerwać w konwenansami i wybiera formę tak zaskakującą, i tak nietypową, że nie sposób się nią nie zachwycić, możemy mówić o książce wybitnej. I właśnie taką książką jest nowość „Dwa słowa”, którą stworzyły Anna Taraska i Dominika Czerniak-Chojnacka we współpracy z Wydawnictwem Dwie Siostry. Zobaczcie sami!
Co się dzieje na stronach słownika? Czy słowa śpią sobie w równo poustawianych rzędach, czekając aż ktoś sięgnie po opasłe tomiszcze, by pochylić się nad ich definicjami i pochodzeniem? A może prowadzą życie równie bogate jak nasze? Przyznajcie, że ta perspektywa wydaje się szalenie interesująca! To właśnie w takim słowniku żył sobie pewien Bóg i pewien Człowiek. Do tej pory wyłącznie o sobie słyszeli, wszystko się jednak zmieniło, gdy nieoczekiwanie zderzyli się ze sobą w czasie wieczornego spaceru między hasłami, wydrukowanymi na pożółkłych stronach słownika. Człowiek, przygotowany na każdą ewentualność, może nieco zbyt zamartwiający się wszystkim wokół. Bóg, na pierwszy rzut lekko stąpający po ziemi, a w środku pełen obaw, że wkrótce świat o nim zapomni. Choć nie mogli różnić się bardziej, teraz razem ruszą przez słownik, by poczuć, że żyją… Dokąd ich ta wspólna podróż zaprowadzi?
„Dwa słowa” to historia drogi. Nie jest to jednak opowieść o podróży do dalekich krain, ani nawet dziennik pełen zachwytów nad pięknem przyrody czy krajobrazów. To coś zdecydowanie więcej! Jest to niezwykła książka o podróży w głąb siebie, o wyprawie w świat wieloznaczności. W końcu to naprawdę wybitna opowieść o wszystkim tym, co w życiu jest najważniejsze. Bóg i Człowiek zaproszą czytelników do refleksji nad wieloma fundamentalnymi sprawami. Czy miłość naprawdę jest ślepa? Dlaczego życie jest tak nieprzewidywalne? Co jest ważniejsze, chwila tu i teraz, czy może czas, który dopiero nadejdzie? I wreszcie, czy koniec naprawdę jest końcem, czy może zaledwie początkiem?
Anna Taraska wspaniale sięga do wieloznaczności naszego języka, jednocześnie odważnie bawiąc się formą. To, jak cudownie nadała ludzkie cechy emocjom, wartościom czy innym, na pierwszy rzut oka zupełnie niemożliwym do personifikacji słowom, zachwyca i wprawia w trudne do opisania zdumienie. W tej książce każda strona jest prawdziwą ucztą! Nie tylko ze względu na bardzo mądrą treść, zapraszającą do zatrzymania się w pędzącej codzienności, i pochylenia się nad tym, co dla nas znaczą opisywane tu słowa, ale także ze względu na prostą, a jednocześnie jakże ujmującą warstwę graficzną. To niebywałe, jak Dominice Czerniak-Chojnackiej udało się za pomocą dwóch kolorów stworzyć tak barwny świat. Z połączenia skromnych form, dużych plam kolorystycznych i wycinków ze słowników powstał krajobraz równie niezwykły, jak ten, opisany przez autorkę. I nie mówiąc już nic więcej dodam, że nie sposób się od tej książki oderwać, gdyż dotyka ona wielu ważnych spraw, wielu czułych miejsc, sprawiając, że na świat zaczyna się patrzeć szerzej. Tak więc tu koniec jest zdecydowanie początkiem!
Gorąco polecam „Dwa słowa” nie tylko dzieciom, ale także dorosłym! To naprawdę arcydzieło dziecięcej literatury, które nabiera głębszego znaczenia z każdym zdobytym przez nas doświadczeniem. Dlatego warto mieć tę książkę w swojej biblioteczce, by do niej wracać. A będziecie pragnęli tych powrotów, za to ręczę!
Metryczka:
- autor – Anna Taraska
- ilustrator – Dominika Czerniak-Chojnacka
- Wydawnictwo Dwie Siostry
Link do strony wydawnictwa:
https://wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/dwa-slowa.html
Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!