Zapaszki. O wszystkich smrodach świata - recenzja książki

Zastanawialiście się może kiedyś ile potu produkują stopy każdego dnia? A może chcielibyście się dowiedzieć jakie rośliny wydzielają zapach gnijącego mięsa? Jeśli fascynuje Was świat zapachów lub poszukujecie odpowiedzi na smrodliwe pytania, to po prostu musicie sięgnąć po książkę „Zapaszki. O wszystkich smrodach świata”. Myślę, że nie przesadzę jeśli powiem, że znajdziecie tam absolutnie każdą ciekawostkę o fetorach, bąkach i brzydkich zapachach.

Węch to bardzo ważny, choć nieco niedoceniany zmysł. Na co dzień nie przywiązujemy do niego większej wagi. Jednak gdy dopadnie nas katar i przestajemy czuć zapachy, okazuje się, że węch ma dla nas ogromne znaczenie. Do podobnych wniosków można dojść w towarzystwie skunksa lub kogoś, kto dzień wcześniej zjadł dużo fasoli. I to jest świetny moment, by nawiązać do książki „Zapaszki”, która jak głosi sam tytuł opowiada o wszystkich smrodach tego świata. Znajdziecie tam przeróżne fakty dotyczące tych mniej i bardziej nieprzyjemnych zapachów. Mogłoby się wydawać, że o smrodach nic ciekawego nie można napisać. Nic bardziej mylnego! „Zapaszki” to książka, która wciąga i zaskakuje od pierwszej do ostatniej strony! O czym przeczytacie?

Na początek autor przybliży czytelnikom podstawowe zagadnienia, związane z węchem i zapachem, by po chwili zabrać nas w fascynującą podróż po… odorach. Dowiecie się między innymi dlaczego stopy mogą śmierdzieć serem oraz kto wygrał główną nagrodę w Konkursie Koneserów Zgniłych Trampek. Poznacie również najbardziej śmierdzące rośliny i zwierzęta. Nie zabraknie także śmierdzących ciekawostek z królewskich dworów. Który król powalał oddechem? Jaka monarchini myła się zaledwie dwa razy w ciągu całego życia? I kim był szambelan stolcowy? Sięgnijcie po książkę „Zapaszki”, a świat dziwnych i brzydkich zapachów nie będzie miał przed Wami tajemnic.

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tym, że Clive Gifford opisał tak wiele faktów i ciekawostek, dotyczących przeróżnych smrodów. Sporo z nich było dla nas nowością! Nie miałam pojęcia, że odchody były używane w średniowiecznych walkach. Nie mniejszym zaskoczeniem był dla nas fakt, że wąchanie bąków jest do tej pory elementem tradycyjnej medycyny chińskiej! „Zapaszki” aż kipią od arcyciekawej wiedzy, która przedstawiona jest w bardzo zabawny i przyjemnie lekki sposób. Miłym urozmaiceniem są doświadczenia, które znajdziemy co kilka stron. Jedno z nich sprawiło, że mój 6-letni syn po raz pierwszy w życiu świadomie i dobrowolnie zjadł cebulę!

„Zapaszki. O wszystkich smrodach świata” to książka naprawdę ciekawa i zabawna. Pomimo że opowiada ona o nieprzyjemnych zapachach, jej czytanie to czysta przyjemność! Znajdziecie tu interesujące fakty, przedstawione w oryginalny sposób, którym towarzyszą przykuwające uwagę, śmieszne ilustracje. Zdecydowanie jest to książka, która bawi i sprawia, że przedstawiona w niej dość nietypowa wiedza sama wchodzi do głowy.

Polecam książkę „Zapaszki. O wszystkich smrodach świata” dzieciom od 6. roku życia, choć jestem przekonana, że starsze dzieci, młodzież, a nawet dorośli będą ją czytać z równie dużym zainteresowaniem!