Baletnice. Przyjaciółki i rywalki – recenzja

Choć nie marzyłam, by zostać baletnicą, to zawsze z podziwem patrzyłam na primabaleriny. Jestem jednak pewna, że jest wiele dziewczynek, które pragną spróbować swoich sił w balecie. Gdy w moje ręce trafiła książka „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki”, byłam zauroczona jej okładką. I nie będę ukrywać, że skrywająca się pod nią historia mnie zaskoczyła. Nie jest to bowiem opowieść wyłącznie o tańcu! Przede wszystkim jest to piękna historia przyjaźni, wystawionej na sporą próbę. Zajrzyjcie razem z nami do tej urzekającej książki!

Maya, Zoya oraz Constance to trzy przyjaciółki. Mieszkają razem w internacie i wspólnie uczęszczają do Szkoły Tańca Opery Paryskiej. Dziewczęta bardzo różnią się charakterem i temperamentem, a mimo to sprawiają wrażenie niezwykle zżytych. Pewnego dnia dyrektorka szkoły ogłasza konkurs, w którym wyłoni dwie najzdolniejsze uczennice. Będą miały one szanse zatańczyć w „Bajaderze” razem z słynną primabaleriną Luizą Leven. Czy rywalizacja poróżni trzy przyjaciółki? Która z nich wystąpi na deskach paryskiej opery? Sięgnijcie po książkę „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” i przekonajcie się, jak potoczy się historia młodych tancerek.

Sięgając po książkę Elizabeth Barféty spodziewałam się, że będzie się ona skupiała na wysiłku, jakie młode baletnice muszą włożyć w to, by występować w najsłynniejszych operach. Cieszę się, że się pomyliłam! „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” to przede wszystkim bardzo wartościowa opowieść o przyjaźni, trwającej mimo przeciwności losu. Śledząc perypetie dziewczynek ze Szkoły Tańca Opery Paryskiej, młode czytelniczki zobaczą, że możliwa jest zdrowa rywalizacja między przyjaciółkami. Przekonają się również, że prawdziwa przyjaźń wytrzyma wszystko!

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno wartościowe przesłanie książki. Maya, główna bohaterka książki jest postacią bardzo empatyczną. Czytając książkę niejednokrotnie można odnieść wrażenie, że przedkłada ona dobro przyjaciół nad swoje własne potrzeby i szczęście. Jest to niewątpliwie bardzo szlachetne, ale czy w każdej sytuacji na pewno konieczne? „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” to lektura, która uświadomi czytelniczki, że by być dobrym przyjacielem trzeba również pamiętać o sobie.

Na koniec pragnę wspomnieć o przepięknej szacie graficznej tej książki. Już sama okładka jest tak cudowna, że trudno się w niej nie zakochać! Twarda oprawa, subtelne złocenia oraz przeurocza ilustracja sprawiają, że okładka książki „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” mocno przyciąga wzrok. Dodam, że wnętrze książki jest równie ładne. Każdy rozdział rozpoczyna delikatny ornament oraz ozdobna czcionka, zaś kończy figura tancerki lub tancerza. Do tego ilustracje są naprawdę cudowne i bardzo dziewczęce. Mimo że są czarno-białe, bardzo urzekają i sprawiają, że lektura tej książki jest ogromną przyjemnością!

Gorąco polecam „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” dziewczynkom od 6. roku życia. Jest to piękna, ciekawa i wartościowa książka. Po cichu marzę, że zostanie kiedyś zekranizowana! I dodam, że wkrótce ukaże się drugi tom opowieści. Nie możemy się doczekać! A Wy?

Metryczka:

• autor – Elizabeth Barféty
• ilustrator – Magalie Foutrier
• tłumacz – Natalia Zmaczyńska
• wydawnictwo – Znak Emotikon

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!