-
Co to za kuleczka? – recenzja
Bywam niezdarna. Tak naprawdę niezdarna. Wyleję wodę z pustej szklanki, potknę się o mikropęknięcie na chodniku, a gdy światło zgaśnie na klatce schodowej… No cóż, zwykle nie kończy się to dla mnie najlepiej. Był czas, kiedy mi to bardzo przeszkadzało. Być może Wasze maluchy też widzą w sobie coś, co nie do końca pozwala im się cieszyć z tego, jakie są. Podobnie miał pewien lisek. Znalazł jednak sposób, by polubić samego siebie. Jaki? Zerknijcie na przeuroczą nowość „Co to za kuleczka?”.