Czy wróżka zębuszka istnieje? – recenzja
Dzieci są bardzo uważnymi obserwatorami. Bez względu na to, jak bardzo będziemy się starać, prędzej lub później zauważą, że wcale nie jesteśmy idealni! Może więc zamiast udawać idealnych dorosłych, warto przyznać, że jesteśmy całkiem zwyczajni? Kto wie, może wyniknie z tego coś dobrego? Zapraszam Was do recenzji inspirującej książki „Czy wróżka zębuszka istnieje?” Pokazuje ona, że warto rozmawiać ze swoimi dziećmi o wszystkim, także (a może przede wszystkim?) o swoich niedoskonałościach. Tylko jak ma się do tego zębuszka? Zobaczcie sami!
Leon ma osiem lat, chodzi do II a i ostatnio wypadł mu czwarty ząb. Przy tej okazji postanowił sprawdzić o co tak naprawdę chodzi z tą wróżką zębuszką. Niby sprawa jest prosta – przed snem wkładasz ząb pod poduszkę, a rano znajdujesz drobny upominek. Jednak nikt z dorosłych nie potrafił mu powiedzieć jak ta wróżka wygląda, ani jakim cudem niezauważona wchodzi do ich mieszkania. W zasadzie im dłużej rozmawiał o niej z rodzicami, tym bardziej miał wrażenie, że coś kręcą! Te rozważania skłoniły go do przeprowadzenia wywiadu z rodzicami jego kolegów i koleżanek. Leon postanowił jednak, że zapyta ich nie tylko o wróżkę zębuszkę. Stwierdził, że dorośli często mówią dziwne rzeczy i musi to raz na zawsze wyjaśnić!
Dlaczego dorośli opowiadają dzieciom dziwne historie? Czy po strojeniu głupich min przed lustrem taka mina zostaje na zawsze? Czego nigdy nie powiedziałby Pan/Pani swojemu dziecku? Nie jest łatwo odpowiedzieć na takie pytania. W czasie wywiadów z sąsiadami Leon dowie się wielu ciekawych rzeczy na temat sekretów dorosłych. A i sami dorośli dojdą do kilku ciekawych wniosków w wyniku rozmów z małym dziennikarzem. Brzmi ciekawie?
„Czy wróżka zębuszka istnieje?” to moim zdaniem jedna z bardziej motywujących i inspirujących opowieści. Miło jest przeczytać, jak dorośli sami przed sobą przyznają, że nie byli idealnymi dziećmi. Co więcej, w wywiadzie z Leonem przyznają, że nie są również idealnymi dorosłymi! Do jakich wyznań skłoni sąsiadów Leon? Młody dziennikarz dowie się jak coś, czego nie lubimy może doprowadzić nas do tego, co kochamy. Leon przekona się również, że nawet pisarze robią błędy ortograficzne! Dowie się również, że nawet największy twardziel może zsikać się w łóżko. A co najważniejsze, rozmowy z Leonem uzmysłowią wszystkich bohaterom (a także czytelnikom), że każda nasza wada może stać się zaletą i tylko od nas zależy co z nią zrobimy!
Jestem pod ogromnym wrażeniem wywiadów Leona z dorosłymi sąsiadami. Są one pełne trafnych przemyśleń i wartościowych podsumowań. Refleksje chłopca oraz jego rozmówców nasuwają kilka wartościowych wniosków. Przede wszystkim Leon pokaże czytelnikom, że zawsze (!) warto być sobą. Co więcej, dorośli przekonają się, że rozmowa o swoich wadach może pomóc dzieciom poradzić sobie z własnymi niedoskonałościami. I co najważniejsze, rozmowy z Leonem pokażą zarówno małym, jak i dużym, że nikt nie jest idealny. Natomiast praca nad sobą może być świetną przygodą, więc zawsze warto się starać!
Osobiście po lekturze książki „Czy wróżka zębuszka istnieje?” czułam się podbudowana i pełna pozytywnych emocji. Uważam, że jest to lektura, po którą powinni sięgnąć także dorośli! Skłania ona do wielu refleksji, bardzo motywuje i pomaga podbudować poczucie własnej wartości. Uważam, że jest to lektura, która zbliża pokolenia! Świetny humor, cudowne dialogi i trafione w punkt przemyślenia bohaterów sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. No i w końcu dowiedzie się jak się mają sprawy z zębuszką!
Gorąco polecam książkę „Czy wróżka zębuszka istnieje” dzieciom od 5. roku życia oraz absolutnie wszystkim dorosłym!
Metryczka:
- autor – Marta H. Milewska
- ilustrator – Anka Wiklińska
- wydawnictwo – Tatarak