-
Okruchy – recenzja
Ktoś mądry powiedział kiedyś, by nie oceniać książki po okładce. Dziś chciałabym Wam pokazać krótką powieść, która jest najlepszym dowodem na prawdziwość tych słów. Dlaczego? Okładka książki Magdaleny Meldo zupełnie mnie nie urzekła. Owszem, może trochę nawiązuje ona do treści, ale ani estetyka, ani sama kompozycja najzwyczajniej w świecie do mnie nie przemawiały. Skusił mnie jednak opis wydawcy. I muszę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że przeczytałam tę opowieść. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Okruchy”. Agnieszka i Kajetan (nazywany przez kolegów Kajem) przyjaźnili się od dzieciństwa. Mieszkali razem w jednym domu, niemal wszystkie ciepłe dni spędzali razem w ogrodzie, a wielu powiedziałoby, że byli nierozłączni. Jednak gdy starszy o…