-
Dobre Miastko. Warzywa z podróży – recenzja
Kiedyś już Wam wspominałam, że warzywny jadłospis naszego starszego syna jest nieco ograniczony. Co tu dużo mówić, Kuba nie należy do fanów jarzyn. Nie sądziłam jednak, że do kulinarnych eksperymentów i próbowania nowych smaków zachęci go… książka! A jednak to właśnie lektura sprawiła, że nabrał ochoty na fioletowe marchewki czy egzotyczne owoce. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Dobre Miastko. Warzywa z podróży”. Jest to nie tylko świetna opowieść o pysznych smakołykach z warzywniaka, ale także historia o miłości, która czasem kiełkuje z nasionka fasoli. Jesteście zaintrygowani? Zapraszamy do naszej recenzji!