-
Nie mogę, trzymam dziecko. Rodzicielstwo bez instrukcji obsługi – recenzja
Jestem szczęśliwą mamą dwójki chłopców. Oczywiście to wcale nie znaczy, że jestem wyspana i pełna energii. Prawdopodobnie nie wyśpię się jeszcze przez kolejnych… 10 lat. Ale przecież jest kawa! Co z tego, że po raz kolejny zima? Uśmiech chłopaków sprawia, że chociaż serce oblewa mi przyjemne ciepło. Są jednak chwile, kiedy po prostu nie mam siły. Chyba każdy rodzic ma takie momenty, kiedy ma wrażenie, że już nie da rady. Bo bałagan, bo kolejny katar, bo ząbkowanie, bo dziecko płacze i nie wiadomo o co chodzi. W takich chwilach pomagają dwie myśli. Pierwsza z nich to „To się kiedyś skończy!”. A druga? To świadomość, że nie jest się jedynym człowiekiem…