-
Święty Mikołaj. Ilustrowana autobiografia – recenzja
Święta coraz bliżej… Większość z Was pewnie ma już przygotowane bożonarodzeniowe podarunki, ale być może część jeszcze szuka jakichś drobnych dodatków, które uczynią prezent niepowtarzalnym. Dziś przychodzę do Was z recenzją tytułu, który dołożony do paczek dla najmłodszych, doda spotkaniom wokół choinki tej wyjątkowej, ciepłej i pełnej radości atmosfery. Jesteście ciekawi, co to za książka? Zerknijcie do naszej recenzji i przekonajcie się sami. Oto „Święty Mikołaj. Ilustrowana autobiografia”!
-
Święta w Wielkim Lesie – recenzja
Uwielbiam recenzowanie literatury dziecięcej. Znajduję w tym zajęciu ogromną przyjemność i dużą satysfakcję. Co roku jednak przychodzi taki czas, gdy pisanie o książkach coś nam odbiera. Nie jest to radość ani spełnienie – te emocje towarzyszą nam zawsze tam, gdzie spotykamy się z czytelnictwem, bez względu na okoliczności. Otóż gdy zbliża się grudzień, co roku wyczekujemy z dużą niecierpliwością zakamarkowych książkowych kalendarzy adwentowych. Są to pozycje, które w naszej biblioteczce i naszych sercach zajmują miejsce szczególne. I z chęcią się dzielimy z Wami naszymi wrażeniami z lektury. Jest tylko jeden szkopuł – musimy je przeczytać jeszcze przed rozpoczęciem grudnia 😉! I choć brakuje nam tej rozciągniętej w czasie celebracji lektury,…
-
Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj? – recenzja
Co roku przychodzi taki czas, gdy dzieciom na usta ciśnie się jedno, bardzo konkretne pytanie. Dla jednych maluchów ten moment przychodzi wraz z pierwszymi liśćmi, spadającymi jesienią drzew. Dla innych nieco później, mniej więcej wtedy, gdy pierwsze świąteczne piosenki zaczynają płynąć w radiowych audycjach. A gdy spadnie śnieg, niemal każdy rodzic staje w obliczu konieczności rozwiązania tego istotnego problemu, który nurtuje większość kilkulatków. I dziś, by przyjść Wam z odsieczą, dzielimy się recenzją naszego wyjątkowego, bo świątecznego patronatu. Znajdziecie w nim odpowiedź na to wyjątkowe i jakże ważne dla każdego dziecka pytanie. „Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj?”
-
Jak Grinch skradł Święta! – recenzja
Grinch. Zna go chyba każde amerykańskie dziecko, a i w Europie jego postać stała się mocno rozpoznawalna. Książka o tym, jak zaplanował ukraść święta wszystkim mieszkańcom Ktosiowa, została trzykrotnie zekranizowana, a jej tłumaczenia ukazały się w wielu krajach na całym świecie. W tym roku, nieco ponad miesiąc przed Wigilią, w końcu ukazała się także w Polsce i to w mistrzowskim tłumaczeniu Michała Rusinka. Macie ochotę przyjrzeć się jej bliżej? No to zerknijcie do naszej recenzji! Oto „Jak Grinch skradł święta” – pachnąca farbą drukarską nowość wydawnictwa Kropka!
-
Święta w Valleby. Niespodziewane prezenty – recenzja
Nie będę ukrywać, że dziś powiem Wam o najbardziej wyglądanej przez nas świątecznej nowości… O tym, czy się na pewno w tym roku pojawi i czy będzie równie udana jak zeszłoświąteczna część, dyskutowaliśmy w zasadzie już od stycznia! I to nie tylko ze względu na to, że po prostu uwielbiamy ten cykl, ale także dlatego, że ta nowa forma, w której czytelnicy w pewien sposób współuczestniczą w fabule, wyjątkowo nam odpowiada. No dobrze, nie przeciągajmy już. Święta w Valleby powróciły! Zerknijcie więc razem z nami jaką tajemnicę skrywa drugi tom z tego bożonarodzeniowego cyklu – oto „Niespodziewane prezenty”!
-
Jagodowy Stempel o uczuciach – recenzja
Jakiś czas temu pokazywałam Wam Jagodowe Listy, które moi synowie otrzymują od Tinki i Florka, Przeskakiwaczy, mieszkających w Jagodowym Lesie. Chciałam Wam powiedzieć, że ta korespondencyjna przygoda trwa i dziś pragnę pokazać, jak bardzo jest ona wielowymiarowa. Nie tylko pozwala ona poznać dzieciom piękno korespondencyjnej znajomości, tak przecież rzadkiej we współczesnych, w pewnym sensie zdigitalizowanych czasach, ale także uwrażliwia maluchy na otaczającą ich przyrodę, a wspólna lektura listów od Tinki i Florka pozwala rodzicom zacieśniać więzi z pociechami. To jednak nadal nie koniec. O największej wartości tych listów właśnie dziś chciałam napisać więcej. Co to takiego? Zerknijcie do naszej recenzji! O tym, jak piękne są Jagodowe Listy pisałam już w…
-
Bułeczka ma tajemnicę – recenzja
Każdy wie, że gdy do Wigilii pozostają trzy dni, czas zaczyna się ciągnąć, jakby zrobiony był z gumy. Wie to także Bułeczka! A gdy oprócz tak zwyczajnie tęsknego i niecierpliwego wypatrywania świąt, ma się tajemnicę, którą zdradzić można dopiero w wigilijny wieczór, wtedy oczekiwanie staje się nie do zniesienia! Zresztą, Francesca sama opowie o tym najlepiej 😉. Zerknijcie do recenzji cudnej, świątecznej nowości pod tytułem „Bułeczka ma tajemnicę”.
-
Podwójne Święta – recenzja
Każdy z nas zna kogoś, kto przeprowadził się z Ukrainy do Polski. I choć do tej pory mieszkańcy Ukrainy byli naszymi sąsiadami głównie na mapie, obecnie mieszkają z nami drzwi w drzwi, chodzą do tych samych szkół, robią przedświąteczne zakupy w tych samych sklepach. Teraz zaś, gdy Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami i coraz chętniej opowiadamy o świątecznych tradycjach, warto poznać także te ukraińskie, by tegoroczne, poniekąd międzykulturowe święta, nabrały głębszego wymiaru. Właśnie dlatego chcemy pokazać Wam cudną książkę, opowiadającą jak mogłyby wyglądać takie PODWÓJNE ŚWIĘTA. Zerknijcie!
-
Co zrobi Frania? Oczekiwanie na święta – recenzja
Znacie Franię? Tę, która ma tyle lat, ile palców u ręki. Tę samą, która ma piętrowe łóżko i brata Ryśka. Tak, tak! Mowa o Frani, którą do życia na kartach książki powołały Barbara Supeł i Agata Dobkowska! My dopiero dziś poznaliśmy Franię i muszę przyznać, że bardzo żałuję, iż nie sięgnęliśmy po jej przygody wcześniej. Dlaczego? Bo są po prostu fenomenalne! I właśnie dziś chcielibyśmy pokazać Wam piąty tom perypetii Frani, bardzo świąteczny i szalenie zabawny, bo skupiający się wokół (nie)cierpliwego czekania na Boże Narodzenie. Zerknijcie razem z nami do książki „Co zrobi Frania? Oczekiwanie na święta”.
-
Mopsik, który chciał zostać elfem – recenzja
Jeśli znacie mopsiczkę Peggy, to doskonale wiecie, że jest to mały piesek o wielkim sercu. Każdy tom przygód tej uroczej psiny jest dla młodych czytelników źródłem dużej dawki pozytywnej energii i ciepła. Nie inaczej musiało być w świątecznej części perypetii Peggy i jej rodziny. Co kryje tytuł „Mopsik, który chciał zostać elfem”? Zobaczcie sami!