Sowa zwana Gwiazdą - recenzja – Czytelnicze Podwórko

Jeśli Wasze dzieci lubią zwierzęta, to pokochają Dębową Farmę. Ta seria wydawnictwa Wilga z pewnością przypadnie do gustu wszystkim młodym czytelnikom, którym nie jest obojętny los zwierząt w potrzebie. Dziś z radością chciałam pokazać Wam ósmy tom tego cyklu, tym razem skupiony wokół płomykówek. Zerknijcie razem z nami do nowości o bajecznym tytule „Sowa zwana Gwiazdą”.

Jasmine była bardzo rozczarowana. Mama nie pozwoliła jej urządzić przyjęcia z okazji Halloween i wszystko wskazywało na to, że nie zmieni zdania. A przecież obiecała! By dać upust emocjom, dziewczynka wybrała się na spacer z Obłoczkiem, mając u boku Toma, najlepszego przyjaciela. Dzieci zupełnie nie spodziewały się, że za sprawą psa dziewczynki, który postanowił skryć się przed nimi w opuszczonej stodole, staną u progu niezwykłej przygody…

Stodoła była idealna na halloweenowe przyjęcie. Spowita w mroku, pełna pajęczyn, wydawała się wręcz stworzona do tego, by przyozdobić ją girlandami z papierowych nietoperzy czy lampionami z dyni. Tylko jak zorganizować imprezę dla przyjaciół, gdy mama tak wyraźnie wyraziła swój sprzeciw wobec zabawy? Rozważania Jasmin i Toma na temat przyjęcia zupełnie niespodziewanie przerwał niecodzienny widok. Biała plama, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak zaplątana w krzewy reklamówka, okazała się być… nieprzytomną płomykówką! Ptak ewidentnie był ciężko chory, Jasmin nie zastanawiała się więc długo. Zawinęła cierpiące zwierzę w kurtkę i zaniosła do domu, gdzie czekała na nią mama. Na szczęście była weterynarzem, dziewczynka była więc pełna nadziei, że sowę uda się uratować. Nie spodziewała się jednak, że opieka nad płomykówką będzie tak trudnym zadaniem. Zwłaszcza, że Jasmin w sekrecie przed mamą podjęła się także opieki nad chomikiem koleżanki z klasy. Czy jednoczesne zajmowanie się gryzoniem i drapieżnikiem to oby na pewno dobry pomysł? Przekonajcie się sami!

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Ta niedługa, a jednocześnie jakże wartka i pełna akcji opowieść była dla mnie sporym zaskoczeniem. Nie znaliśmy wcześniej Dębowej Farmy i muszę przyznać, że z dużą przyjemnością sięgniemy po wcześniejsze przygody jej mieszkańców. Już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego! „Sowa zwana Gwiazdą” to bardzo przyjemna powieść, w którym interesująca fabuła spotyka się z naprawdę pokaźną porcją przyrodniczych ciekawostek. Co jedzą płomykówki? Jak gniazdują? Czym różni się samiec od samiczki? Obserwując walkę Jasmin i jej najbliższych o powrót Gwiazdy do zdrowia, będziecie mieli okazję poznać bliżej te niezwykłe ptaki. Osobiście miałam okazję stanąć oko w oko z płomykówką – są to sowy budzące ogromny podziw i niezwykły respekt dla ich instynktu drapieżcy. To zaskakujące jak świetnie udało się ich charakter uchwycić autorce. Jestem pewna, że dla młodych czytelników będzie to naprawdę fascynująca lektura.

Co ważne, oprócz wielu przyrodniczych faktów, „Sowa zwana Gwiazdą” skrywa także inne, wartościowe treści. Przygoda Jasmin oraz Toma będzie dla dzieci okazją do refleksji nad kłamstwem i odwagą, niezbędną do tego, by przyznać się do błędu. Co zrobić, gdy błędna decyzja wpędzi nas w naprawdę duże tarapaty, a każdy kolejny krok tylko pogarsza sytuację? Opowieść pióra Helen Peter pokaże dzieciom, że nie ma sytuacji, w której nie mogłyby się zwrócić o pomoc do rodziców.

A już na sam koniec pozwólcie, że wspomnę kilka słów o oprawie graficznej tej książki. Choć seria „Dębowa Farma” na pierwszy rzut oka może wydawać się niepozorna, to jest naprawdę przyjemnie wydana. Niech Was nie zrazi mały format i miękka oprawa. Piękne srebrzenia dodają okładce uroku, a subtelne, rysowane ołówkiem ilustracje są bardzo klimatyczne, świetnie budują napięcie i będą miłym dopełnieniem fabuły.

W mojej opinii „Sowa zwana Gwiazdą” to świetna propozycja dla dzieci od 6. roku życia.