Odkrywca – recenzja

Dzieci uwielbiają odkrywać świat. Każdy dzień, każdy spacer, każda wyprawa do lasu jest dla nich niezwykłą przygodą. Zdarza się, że z potrzeby poznawania tego, co nieznane w młodym człowieku rodzi się marzenie, by zostać odkrywcą. W końcu czy jest ktoś, kto nie chciałby jako pierwszy postawić stopy w prehistorycznym mieście, skrytym gdzieś w środku dżungli? Dla wszystkich marzycieli, podróżników i poszukiwaczy przygód Katherine Rundell stworzyła idealną książkę! „Odkrywca” to powieść dla starszych dzieci i młodzieży, która zachwyca i pozwala poczuć niemały dreszcz emocji! Zajrzyjcie razem z nami do tej wyjątkowej książki.

Fred wraz z trójką innych dzieci leci samolotem do Manaus. Gdy za oknem widać dorzecze przepięknej Amazonki dochodzi do katastrofy. Samolot rozbija się w samym sercu dżungli, ku przerażeniu młodych pasażerów. Od teraz nastoletni Fred, Con oraz Lila z kilkuletnim Maksem są zdani wyłącznie na siebie. O ile można tu mówić o szczęściu (w końcu dzieci i dżungla to nie jest połączenie idealne), Fred przeczytał w swoim życiu wiele książek o słynnych podróżnikach. Lila zaś wychowywała się przy rodzicach, będących naukowcami. Czy ich wiedza wystarczy, by przetrwać w tropikalnym lesie?

Dzieci w czasie swojej wędrówki przez lasy deszczowe poznają nie tylko egzotyczną faunę i florę, ale przede wszystkim mierzą się z własnymi słabościami. W dodatku, co zupełnie nie ułatwia ich sytuacji, mają całkowicie różne charaktery, osiągniecie więc jakiegokolwiek kompromisu jest trudną sztuką! Jak potoczą się losy młodych rozbitków? Czy dżungla zbliży czworo dzieci, czy może ich poróżni? I kim jest tytułowy odkrywca? Sięgnijcie po tą cudowną książkę i sprawdźcie sami!

„Odkrywca” to absolutnie fenomenalna powieść dla dzieci, którą również dorośli przeczytają z przyjemnością i wypiekami na twarzy. Jest napisana bardzo ciekawie, akcja jest niezwykle wciągająca i nieprzewidywalna. Przygody czwórki dzieci, próbujących przetrwać w nieprzyjaznej dżungli mi, która w dzieciństwie do znudzenia oglądała przygody Indiany Jones’a, bardzo przypadły do gustu!

Chylę czoła przed tym, jak autorka przedstawiła zmagania bohaterów z własnymi lękami i wadami, a także z charakterami współpodróżników. Bo, trzeba to podkreślić, mamy tu istną mieszankę wybuchową! Sceptyczna i nieposkromiona Con, ciekawy świata i pragnący zauważenia Fred, ostrożna i bacznie obserwująca otoczenie Lily oraz Maks – kilkulatek z ogromną ekspresją, po którym można spodziewać się absolutnie wszystkiego. Każdy z bohaterów budzi sympatię, choć nie są to postacie idealne. I dobrze!

„Odkrywca” to nie tylko książka o przetrwaniu w amazońskiej dżungli. Jest to także lektura, która pozwala przenieść się do tropikalnych lasów i pokochać to, jak są tajemnicze i dzikie. Pomogą w tym przepiękne ilustracje, które znajdziecie na stronach, rozpoczynających kolejne rozdziały. Niby zdobią one tylko brzegi kartek, a jednak kryją w sobie wiele szczegółów i świetnie wprowadzają czytelnika w klimat opowieści.

Polecam książkę „Odkrywca” dzieciom i młodzieży od 9. roku, choć zachęcam, by sięgnęli po nią także dorośli. Jest to jedna z tych lektur, które pomagają pielęgnować swoje wewnętrzne dziecko i nie pozwalają zniknąć potrzebie odkrywania świata!

Metryczka:

• autor – Katherine Rundell
• ilustracje – Hannah Horn
• tłumacz – Paweł Łopatka
• wydawnictwo – Poradnia K

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!